 |
|
kurwa, i czemu mnie wszystko boli ? w sumie lepsze to niż ból psychiczny. mam ochote rzygać cały dzień, no. /emilsoon
|
|
 |
|
to by nie miało sensu, gdyby Ciebie nie było, tak właśnie. /emilsoon
|
|
 |
|
boli mnie to, gdy po pijaku mówi rzeczy, których by nie powiedział, ale ide z nim dalej, bo mimo mojego bólu kocham go, pomimo wad, pomimo moich łez. Kocham 'pomimo', a nie z powodu. /emilsoon
|
|
 |
|
bo ja kocham i kurwa wybacze wszystko, nawet przez łzy i smutek. /emilsoon
|
|
 |
|
'samotność' najgorsza groźba uczuciowa. / emilsoon
|
|
 |
|
powiedział jej, że zabije każdego który ją zrani, przy czym był tą osobą, która ją raniła. /emilsoon
|
|
 |
|
uwielbiała ryzyko dla tego postanowiła być z nim < 3. / kolorooowa
|
|
 |
|
Nie pozwolę ci siedzieć i ryczeć w poduszkę, jasne? Mam w dupie czy chcę ci się żyć, czy nie boli cię oddychanie i czy najchętniej nie wyjebałabyś mi w twarz. Jesteś mi potrzebna, jemu zresztą też i obie dobrze o tym wiemy. Wiem... Zabrzmi chujowo, ale skoro Ciebie boli patrzenie na świat, mnie boli dwa razy mocniej. Skoro ty cierpisz, nie zdziw się gdy w końcu i ja zacznę. Może to naiwne, ale wierzę, że mamy jedną duszę,która przetrzyma wszystko jeśli będziemy trzymać się razem. Przebrniemy przez ten syf razem i nie zapominaj, że będę zapierdalać do Ciebie boso przez pół miasta jeśli tylko będziesz tego potrzebować. /esperer
|
|
 |
|
rozbieram cię wzrokiem, paraliżuję zmysły i jesteś tak rozkosznie bezbronny. /esperer
|
|
 |
|
Mogłeś mieć mnie,ale już za późno.Koniec z płaczem i czekaniem.Nie kocham Cię.Koniec.Zabiłam w sobie wszystko.Od teraz,jesteś dla mnie nikim.Cały czas robiłeś mnie w chuja,może nie,ale to już nieważne.Dam sobie radę.Nie wiem skąd moje podejrzenia,że chcesz przespać się z moją najlepszą przyjaciółką.Czemu spotykasz się z nią,nie ze mną? Ale dobra,to już nieważne.Spierdalaj,nie doceniłeś jeszcze tego co miałeś.Teraz ktoś inny to zrobi.A Ty będziesz błagał,żebym wróciła.Szukał,martwił.Przykro mi.Żegnaj.
|
|
 |
|
Mogłeś mieć mnie,ale już za późno.Koniec z płaczem i czekaniem.Nie kocham Cię.Koniec.Zabiłam w sobie wszystko.Od teraz,jesteś dla mnie nikim.ały czas robiłeś mnie w chuja,może nie,ale to już nieważne.Dam sobie radę.Nie wiem skąd moje podejrzenia,że chcesz przespać się z moją najlepszą przyjaciółką.Czemu spotykasz się z nią,nie ze mną? Ale dobra,to już nieważne.Spierdalaj,nie doceniłeś jeszcze tego co miałeś.Teraz ktoś inny to zrobi.A Ty będziesz błagał,żebym wróciła.Żegnaj.
|
|
|
|