 |
|
[cz.2] Jestem na Ciebie troszkę zła, ale chyba nie będziesz długo siedział w tym niebie, prawda? Wróć już, bo nudno tutaj strasznie i tak smutno. Już nie lubię jej pokoju, jest ciemny, wilgotny od łez, a powietrze jest tak ciężkie, boję się go, a ona ciągle w nim siedzi. Wróć i ją weź na spacer jak dawniej, bo myślę,że to już przestało być śmieszne, to Twoje całe zniknięcie chociaż mamusia kiedyś wykrzyczała, że nienawidzi cię za to co zrobiłeś jej córce, ale potem zaczęła płakać i przepraszać wszystkich. Nie rozumiem dorosłych. Tak myślę, że w niebie musi być ci fajnie skoro tyle z niego nie wracasz, kupiłam ci bilet, wsadzam go do koperty, bo pomyślałam,że możesz nie mieć pieniążków. Kochamy Cię tutaj wszyscy i nie gniewaj się już, że czasami tatuś nazywał cię ćpunem, on teraz żałuję. Twoja dziewczyna z tej miłości ma Twoje imię wydrapane na rękach, ale mi się nie podoba ta nowa moda. Czekamy tutaj na Ciebie, nie uwierzę, że kochasz bardziej niebo niż moją siostrę. /esperer
|
|
 |
|
[cz.1] Mamusia i tatuś mówili, że na pewno poszedłeś do nieba, ale nie wiem czy im wierzyć. Jestem już całkiem duża, sam mówiłeś,że sześć lat to już nie byle co ,a więc mogę im wierzyć? Pamiętam przecież jak czasami kazali mi iść do pokoju, bo przychodziłeś do mojej siostry w naprawdę bardzo złym stanie, ale ja wiem, że to nie jakieś narkotyki. Nigdy byś mnie nie okłamał, prawda? A ty mówiłeś,że to po prostu zmęczenia. Próbowałam im to tłumaczyć, ale oni nie wierzyli, patrzyli na mnie jak na niemądrą dziewczynkę,a ja nie miałam siły im tego tłumaczyć. Chyba pusto tutaj bez Ciebie, zwłaszcza jej. Wiesz, że prawie w ogóle nie wychodzi z pokoju? Czasami nocą słyszę jak płaczę, krzyczy, ale mamusia mówi, że to minie. Boję się,że będzie już tak zawsze, a kiedyś podsłuchałam jak rodzice mówili, że ich córka umiera na ich oczach. Ja nie umieram na pewno, a ona? Gdy ją widzę jest tak strasznie smutna, a oczy są duże, odbija się w nich cały strach i ból./esperer
|
|
 |
|
Nigdy nie chciałam być tą, o której będziesz chciał zapomnieć. Wiem, że spieprzyłam wiele spraw, nie doceniałam tego uczucia i sądziłam,że ramiona innego będą tak samo ciepłe jak Twoje, a wargi tak czułe. Szukałam tego szczęścia z rąk do rąk, oddechów do oddechu i marnych szeptów. Byłam ślepa na wszystko i w pewnym momencie przestałam słuchać swojego serca,które krzyczało, wyrywało się, drapało od środka, ale ja to zagłuszałam. Przepraszam, że nie pozwoliłam nam istnieć, że szukałam wszędzie tylko nie w Tobie. /esperer
|
|
 |
|
Najlepsze definicje miłości można usłyszeć od dziewczyny,która kiedyś kochała, a teraz cierpi. Od porzuconego dziecka. Od osoby,która była molestowana. Starszego człowieka,o którym zapomniała rodzina. Naprawdę nie pierdol mi tutaj o dobru, miłości i współczuciu... Po prostu ich posłuchaj./esperer
|
|
 |
|
Dziękuję za wszystko co zrobiłeś.
Tak długo za Tobą tęskniłam.
Wciąż żyjesz we mnie.
Czuję Cię w wietrze.
Prowadzisz mnie niezmiennie.
|
|
 |
|
To niebo sprawi, że będę chory.
Rezygnuję przez ciebie.
Rezygnuję z tego.
|
|
 |
|
-Kłóciłaś się z nim? -Tak. -Krzyczał?-Tak. -Znowu to on wywołał awanturę?-Tak. -Uderzył cię? -Tak. -Mocno? -Wystarczająco by zabolało. -Znowu dałaś mu drugą szansę? -Tak. -Córciu.... -Kocham go mamusiu. /esperer
|
|
 |
|
Gdy pytają o niego zakrywasz dłońmi oczy. One jeszcze nie wyleczyły się z tej miłości./esperer
|
|
 |
|
Wciąż kocham cię bardziej niż jutro.
|
|
 |
|
Tylko nie chcę tęsknić za Tobą dziś w nocy.
|
|
 |
|
Wybacz, że się wycofałam. To całe czekanie i staranie się jest żałosne, więc spokojnie patrz jak odchodzę. Już nie wrócę, przepraszam. /esperer
|
|
|
|