 |
|
Czuję, że wszystkie dni są takie same. To doprowadza mnie do upadku, ale sam jestem winien. Próbowałem wszystkiego, żeby się wyrywać. I znowu zaczynam ścigać cię ponownie .Dlaczego to robię?
|
|
 |
|
błagam, nie mówcie mi, że umarłam. błagam nie odzierajcie mnie z nadziei, że jeszcze mogę się podnieść i iść przez życie z zaschniętymi łzami na policzkach. /esperer
|
|
 |
|
Tak wiele wątpliwości nie może się wydostać z mojej głowy.
Próbuję żyć bez ciebie ale za każdym razem kiedy to robię czuję, że umieram.
Wiem co jest dla mnie najlepsze.
Ale zamiast tego chcę ciebie...
|
|
 |
|
Patrzę na tą pustą dziewczynę leżącą na dywanie w pozycji embrionalnej, płaczącej i przeklinającej życie. Połamane paznokcie, rozczochrane włosy, drżące wargi, zapuchnięte oczy. Patrzą na tą śmierć za życia i tak bardzo nie chcę się przyznać, że to odbicie samej mnie. /esperer
|
|
 |
|
Jedyne co czuję,to szczera nienawiść.
|
|
 |
|
i love you monday through sunday yo.
|
|
 |
|
ja chce więcej, więcej i jeszcze więcej. i tak odrobinę więcej. i ciut więcej. i coraz więcej ;*. /emilsoon
|
|
 |
|
mogłabym wsiąść teraz w jakikolwiek pociąg, nałożyć słuchawki na uszy, zamknąć oczy i wypierdolić na drugi koniec Polski.
|
|
 |
|
Kocham jesień. Wydaję mi się, że wtedy cały świat płaczę razem ze mną moją niespełnioną miłością. Drzewa szeptają między sobą o pewnej dziewczynie,która zdecydowała się zaufać i straciła wszystko. Oddycham tym powietrzem, który miesza się w płucach z wspomnieniami. Śmierdzę na kilometr smutkiem, odpycham ludzi. Nie chcę ich zatruwać tym syfem. Idź, odejdź ode mnie. Przyjemnie jest umierać samotnie. /esperer
|
|
 |
|
Najgorzej jest wtedy gdy upewniasz się czy potrafisz radzić sobie bez niego. Najgorzej jest wtedy gdy nie zdajesz, nie umiesz spędzać sama czasu, nie potrafisz znowu zaufać, nie potrafisz żyć. /esperer
|
|
 |
|
Nie liczę ile zostało mi godzin do zobaczenia Ciebie. Dla mnie miarą tęsknoty jest liczna uderzeń serc. Gdy zabiję słabiej, masz się pojawić i dać siły na następne. /esperer
|
|
|
|