 |
|
jakoś nie czuje tej atmosfery świąt. /emilsoon
|
|
 |
|
Stała w jego pokoju i przeglądała starą książkę, należącą do jego ojca. 'Kochanie, czytam właśnie bardzo romantyczny moment, chcesz zobaczyć?' Skoczyła do niego na łóżko. Lubił, kiedy była taka. Roześmiana, naturalna, bez makijażu, w jego koszulce i bokserkach. 'Mhmm...' Mruknął. Przysunęła się i zaczęła pokazywać określony wcześniej fragment. Kochał jej dłonie. Uśmiechnął się na wspomnienie chwili, gdy tak cholernie zazdrosna zacisnęła je w maleńkie piąstki. 'W ogóle nie czytasz.' Oburzyła się i zrobiła minę zezłoszczonego dziecka. Cmoknął ją w nos. Zmarszczyła brwi. 'Przeczytam Ci!' Krzyknęła i zaczęła czytać ściszonym głosem. ' „Delikatnie musnął jej twarz palcami. Czuła, jak serce łamie jej żebra, przy nim wiedziała, że istnieje...” ' Nawet nie zdążyła dokończyć. Dopisali kolejny rozdział rytmem własnych serc. /just_love.
|
|
 |
|
Możesz nazwać mnie dziwką, szmatą, suką. Nazywaj mnie jak chcesz, gdzie chcesz i do kogo chcesz. Wiesz czemu mnie to nie boli? Bo ja będę miała jakieś wspomnienia, bo ja jeszcze walczę o siebie. A ty zostałaś zjedzona przez społeczeństwo. /esperer
|
|
 |
|
-Musimy porozmawiać.-Nie musiał mówić nic więcej, a ja już wiedziałam o co chodzi. Pokiwałam głową i odetchnęłam głęboko.-Wiem, to koniec.-Wzruszyłam niby to obojętnie ramionami chociaż widziałam jak moje serce pakuję walizki i opuszcza klatkę piersiową. Był taki zimny,oschły. Był taki nie mój. Pożegnał się ze mną zwykłym 'cześć', jakby jeszcze wczoraj nie mówił, że mu cholernie zależy. Wtedy się rozkleiłam. Przygotował mi cudowne święta. Naprawdę 23 grudzień to świetna pora na kończenie związków. Nawet nie chcę myśleć co zostało mi przygotowane na sylwestra. /esperer
|
|
 |
|
mieliśmy spędzić razem tylko kilka chwil. a teraz nie potrafię bez Ciebie żyć.
|
|
 |
|
- dasz mi swoje zdjęcie ? - po co ? - bo muszę pokazać św. Mikołajowi co chcę na gwiazdkę ♥
|
|
 |
|
bawił się jej uczuciami. tak jak dzieci zabawkami.
|
|
 |
|
Więc... Wszystkiego najlepszego skarby. Wesołych Świąt i żeby po Nowym Roku było mało wpisów, co oznaczać będzie, że leczycie kaca. Dziękuję za kolejny rok tutaj. Kocham Was ;*
|
|
 |
|
Choćbym kurwa miała zjeść z nerwów wargi i zdrapać z ciała skórę, nie pokażę, że mnie boli. Nie dam mu tej jebanej satysfakcji, że pękło mi serce. /esperer
|
|
 |
|
Ufam mu i to mnie kiedyś zabiję. Pocałunek okażę się śmiercią. /esperer
|
|
 |
|
Kłamstwo jako jedyna szczera rozmowa. /esperer
|
|
|
|