 |
Owszem, boje się. Wielu rzeczy. Ale nie uważam że to złe. Strach, udowadnia jak wiele jesteśmy w stanie przezwyciężyć, jak wiele jesteśmy w stanie poskromić. Strach ukazuje naszą siłę, i to jak potężna jest nasza dusza. / leniaa
|
|
 |
Dowiedziałam się że ponownie uciekł...poddał się, po prostu uciekł przed pomocą. Postanowiłam że ja nie mogę odpuścić, sama myśl o tym że mogłoby być innaczej, mogłoby być normalnie. Muszę zawalczyć ! Codziennie błagałam Boga, aby trzymał się u jego boku. Wzięłam telefon i zadzwoniłam, pomyślałam że może uda mi się go przekonać. Kiedy powiedział mi, że chce zmienić swoje życie, że chce pójść na leczenie, cały ciężar spadł mi z serca. To tak jakby męcząco sucha ziemia, dostała wody. Wszystko spłynęło. Wszystkie żale, każda sekunda złości, wszystkie łzy, ból jakim mnie obdarzył. Wszystko poszło w niepamięć. Powiedziałam tylko że będę, będę nie zwracając uwagi na to ile będzie mnie to kosztować. Jestem w stanie zapomnieć o wszystkim. Nadal boli... tak. Przeszłość cholernie boli, ale jestem w stanie założyć nowy zeszyt, czyste, puste kartki które możemy uzupełnić masą wspaniałych wspomnień. Jedyne o co musisz zadbać to, to abyśmy mielu czas i możliwość aby to zrobić ! / leniaa
|
|
 |
Kochałam Cię, wiesz?Ty mnie zniszczyłeś. Pokazałeś raj, a potem spaliłeś go na moich oczach. Kazałeś stać zbyt blisko. Parzyło, paliło. Wypaliło we mnie wszystko tylko nie miłość do Ciebie, która nadal tli się beznadziejnym płomykiem na dowód tego, że tutaj był eden./esperer
|
|
 |
Jesteś za daleko, nawet nie wiem ile to kilometrów, ile oddechów, uderzeń serca. Wiem jedno, spóźniłam się o jeden kilometr, o jeden oddech, o jedno uderzenie serca./esperer
|
|
 |
Kiedyś byłam tak zraniona brakiem szacunku przez moją miłość, że sama przestałam miłość szanować. Bawiłam się ludzkimi sercami, odkładałam na półkę, nawet nie przecierałam kurzu. Kolekcja się powiększała, zaczynało brakować miejsca, zaczynało być duszno. Duszno, wiesz? Dusiłam się od nienawiści, żalu, tłumionych łez. Kochałam kiedyś tak mocno, że teraz nie radziłam sobie z tą pustką. Czym zapełnić uczucie tak wielkie, które w sekundzie zasiało spustoszenie w Twoim życiu, sercu, głowie? Nie umiałam. Przepraszam. Przeraszam wszystkie serca, które nienawidziłam w miłości. Jesteście wolne. /esperer
|
|
 |
Kochani. To niesamowite. Wchodzę sobie na konto, muszę odzyskiwać hasło, bo już nie pamiętam jakie było. Tutaj wiadomości, żebym wracała. Łzy w oczach, naprawdę. Tyle czasu tutaj poświęciłam, część serca zostawiłam właśnie u Was. WRACAM. Wracam, żeby dalej dzielić się mną.
Znajdziecie mnie też na blogu : http://marta-antonina.blogspot.com/
Buziaki!
|
|
 |
jest w Tobie coś, co wprawia mnie w osłupienie. mimo że próbuje się powstrzymać, że nie chce - nie potrafię. ||emilsoon
|
|
 |
nie mam pojęcia dlaczego właśnie Ty zaplątałeś mi głowie. szukam Cię wszędzie wzorkiem, obserwuję, wypatruję i tworzę historię mego życia - ale to jest zbyt męczące, gdy nie mogę zamienić z Tobą ani jednego słowa. ||emilsoon
|
|
 |
jestem obojętna, ale wiem że patrzysz właśnie na mnie. ||emilsoon
|
|
 |
Bullet time, lecisz ze mną w kule madame?
|
|
 |
nie potrafię pozbyć się Ciebie z głowy,a przecież jesteś nikim dla mnie. ||emilsoon
|
|
 |
a najbardziej to lubię soboty.bo wiosną chodzimy na długie spacery i rozmawiamy do późna, bo latem zawsze gdzieś wyruszamy, i melanżujemy do nocy, i nic nas nie obchodzi. jesienią ciągle pijemy ciepłą herbatę i jemy ciasteczka. a zimą? zimą możemy położyć się razem pod ciepłą kołdrą, włączyć film, zrobić mnóstwo jedzenia i leżeć tak cały dzień. i to jest cudowne. ||emilsoon
|
|
|
|