 |
Jeśli kogoś kochasz to znajdziesz usprawiedliwienie dla jego każdego zachowania, nawet jeśli to co zrobił rozerwało Ci serce. W myślach będziesz powtarzać, że zrozumie swój błąd, że jeszcze będzie dobrze. Jeśli kogo kochasz to sama wbijasz sobie sztylet w serce, bo wolisz codziennie palić się bólem, niż odejść i tlić się tęsknotą./esperer
|
|
 |
Najbardziej boję się tego, ze on mnie nie doceni, a przecież obiecałam sobie,że już nie pozwolę siebie tak traktować. Boję się tego,że będę musiała odejść, bo dłużej nie zniosę bycia opcją./esperer
|
|
 |
jestem z siebie zadowolona, bo jako 13latka nie zdobyłam tak wielu znajomości alkoholem, jaraniem i dupą.bo wiedziałam co jest dobre a co nie, co robić, kogo słuchać, z kim sie zadawać. chociaż maiałm swoje odpały, byłam sobą, uśmiechniętą i normalną, a nie pustą i pojebaną./emilsoon
|
|
 |
Stał w tej mojej ulubione,którą kiedyś tak lubiłam nosić mimo,że prawie się w niej topiłam.-Co chciałeś?-Zapaliłam papierosa wyłapując w jego oczach tą złość, bo przecież nigdy nie lubił kiedy to robiłam.-Musisz się tym truć?-Musisz tak wszystko między nami jebać?-Odpysknęłam i widział,że dzisiaj ze mną nie wygra, że coś we mnie pękło i era dziewczynki,która wszystko wybaczała dawno minęła.-Czemu tak musi być? Czemu kurwa nie potrafisz już ze mną rozmawiać? Przecież wiesz,że Cię kocham.-Wzruszyłam ramionami -No cóż, może dlatego, że ja Ciebie też kocham,a mnie ranisz? Może dlatego,że kiedy ja chciałam dać Ci wszystko Ty nie brałeś nic i wybierałeś kumpli. Myślałeś kiedyś nad tym, że mimo wszystko też mam uczucia, że też mi zależy, ale widziałam w Twoich oczach tą pierdoloną pustkę i obojętność.-Patrzył na mnie jakby widział tą dziewczynę po raz pierwszy.-Znasz mnie, wiesz, że taki ma charakter.- -Znasz mnie, wiesz, że to już koniec.-I tłumiąc łzy musiałam odejść./esperer
|
|
 |
Mogliśmy być szczęśliwi, kurwa, mogliśmy wszystko, a zabiła nas codzienność i rysy na charakterze. Ty zapij to wódką, ja przepalę blantem. Ty zapomnij, ja będę pamiętać za nas dwoje./esperer
|
|
 |
To nie jest kwestia tego, po której Bóg jest stronie. To Twoje wybory i to Ty za nie płacisz łzami i bólem. Nikt tego za Ciebie nie odrobi, nikt tego na siebie nie przyjmie. Tylko Ty poniesiesz konsekwencje i dlatego właśnie nie miej pretensji do mnie, że odchodzę, bo muszę odejść. Patrząc na Twoje zachowanie to nawet nie będziesz próbował mnie zatrzymywać, bo nieświadomie sam spakowałeś mi pierwszą walizkę. A wiesz w czym leży problem? Ja kocham Cię zawsze, Ty tylko wtedy kiedy mnie tracisz./esperer
|
|
 |
wiesz jest dobrze. śmieje się razem z Nim, wygłupiam, przytulam, całuję. ale zawsze coś się psuje. zawsze to musi być ONA. to ona właśnie mnie zniechęca do tego żebym była dla Niego czuła, to ona dręczy mój umysł przez wiele godzin, to ona psuje mój humor, moją radość, to że między nami jest dobrze. tak, to ONA - chora zazdrość./emilsoon
|
|
 |
brakuje mi, poniekąd tego siedzenia na 'tych' ławkach. brakuje mi poniekąd tego wracania do domu późno. brakuje mi poniekąd tych wygłupów. ale poniekąd sama to zmieniłam i poniekąd mam tylko wspomnienia./emilsoon
|
|
 |
Codziennie zadaja sobie pytanie, gdzie te stare czasy, kiedy to wszystko zdazylo sie tak zmienic. Gdzie osoby u ktorych jeszcze calkiem niedawno mialam tak ogromne wsparcie, na ktore moglam zawsze liczyc, ktore bez zadnego mojego slowa, potrafily poznam moj nastroj, potrafily na podstawie mojego zachowania, zdefiniowac sytuacje w jakiej sie znajdowalam. Ktore po prostu swoja obecnoscia dawaly mi tak wiele... Gdzie ? /leniaa
|
|
 |
Wiesz kiedy zaczyna się dojrzałość? Wtedy kiedy rozumiesz, że czasami miłość dwojga ludzi to za mało aby mogli być razem. Wtedy kiedy odchodzisz dla czyjegoś dobra, wtedy kiedy ze łzami w oczach zauważasz, że ktoś potrafił Cię zranić tak mocno,że już nie potrafisz z nim być mimo tego,że nigdy nie przestaniesz go kochać./esperer
|
|
 |
To mi piszę te długie smsy na dobranoc przesiąknięte jego miłością i erotyzmem. To ja jestem jego kochaniem, całym jego światem. To o mnie się martwi, to mnie przytrzymuję pijaną i szepcę do ucha, że nadal mnie kocha. Mnie chcę chronić przed każdym złem, mnie przytulać przed snem. To ja rozświetlam jego życie, bo przecież nazywa mnie swoim słoneczkiem. Zrozum,że nam tego nie zjebiesz, nie wpierdolisz się między nas. Możesz próbować, ale pamiętaj, że to i tak wyjdziesz pokrzywdzona, bo tak się składa, że to co nas łączy to znacznie więcej niż Tobie się wydaję, więc duże cycki i zgrabna dupa niczego nie zmieniają. /esperer
|
|
|
|