|
"jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu to skorzystam z niej bo nie trzyma mnie już nic tu"
|
|
|
jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać.
|
|
|
|
“Ja jedna z wielu. Ukryta wśród miliarda. Wstydzę się że jestem.”
|
|
|
Wspomnienia? To wciaga jak pierdolone bagno.
|
|
|
|
Boję się, że odejdzie. Boję się, że to znowu tylko kolejna gra, że choć teraz tak cudownie, to jutro możemy się skończyć. Patrzę na niego i widzę faceta, który sprawia, że coś niebezpiecznie drga w okolicach mojego serca. Patrzę na kogoś, kto będzie robił z siebie głupka, bylebym tylko się uśmiechnęła, no i cholera jasna, kiedy mnie przytula to tak jakby wszystko inne przestawało mieć znaczenie, bo oto on może zaradzić wszystkiemu. Potem odwracam się i widzę przeszłość, ten cwaniacki uśmieszek tego, który kiedyś złamał wszystkie dane obietnice, a ja do dzisiaj spłacam te długi i nie potrafię zaufać./esperer
|
|
|
|
znowu te same myśli, znowu w oczach cichy smutek .
|
|
|
|
kiedyś skoczyłabym za tobą w ogień . dziś jedynie stałabym i ze łzą w oku, patrzyła się jak płoniesz .
|
|
|
|
Wszyscy umrzemy. Nie decydujemy o tym, kiedy ani jak. Ale możemy zdecydować o tym, jak będziemy żyć. Więc zrób to. Decyduj. Czy żyjesz takim życiem, jakim chciałbyś żyć? Czy to jest osoba, którą chcesz kochać? Czy to najlepsze, na co cię stać? Czy możesz być silniejszy? Życzliwszy? Bardziej współczujący? Decyduj. Wdech. Wydech. I zdecyduj. Oczekiwanie może cię zabić. Podejmujesz decyzję, a świat się musi kręcić. Obnażają się konsekwencje, na które nie masz wpływu. Tylko jedna rzecz jest jasna podczas tych cichych chwil oczekiwania. Cokolwiek zdecydowałeś, myliłeś się. | Grey's Anatomy
|
|
|
|
z rozmazanym tuszem , czerwonymi oczami , drżącymi wargami krzyczała , że życie jest piękne .
|
|
|
|
straciłam cię ? nie .. odzyskałam rozum .
|
|
|
|
dobrze, że jesteś . nawet jeśli nie mój, ale jesteś .
|
|
|
|
Wiesz, jak trudno przyznać, że się kogoś potrzebuje?
|
|
|
|