 |
zadzwoń do mnie za kilka lat,
ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałeś mój świat,
jestem rozchwianym emocjonalnie typem,
co ciągle spierdalał przed powagą w świat liter
|
|
 |
może już podeszła do mnie jak krwioobieg brudny był w substancje,
i nie pamiętam co mówiła, czy w ogóle była,
czy zawiązałaby się przyjaźń ze mną,
nawiązała się rozmowa chociaż a nie alkobełkot
ze mną, a może była tam pod scenką
i patrzyła jak się ślizgam po nawierzchni myśląc 'co za scierwo...'
|
|
 |
I w sumie chuj z tym krajem, ludzie tutaj to bestie.
Zanim zdążą Cię poznać, już pierdolą jaki jesteś. '
|
|
 |
"jeśli naprawdę kogoś kochasz, pozwolisz, by złamał ci serce."
|
|
 |
znów myślę o Nim, piję kawę, palę papierosy
|
|
 |
szkoda, że nie widzisz jak
za Tobą tęsknię, brak mi Twych uśmiechów,
Twych westchnień, Twych włosów,
czuję się nieswojo, gdy nie słyszę Twego głosu,
liczy się każdy moment spędzony z Tobą,
nie zamieniłbym go z żadną pieniędzy kwotą
|
|
 |
trochę się pozmieniało, dziś ten taniec dziwi, kiedyś park, to spacery z nią, a dziś chlanie z nimi
|
|
 |
sam na sam z własnym cieniem, popijając wódkę wódką,
nowe postanowienie by skończyć to z jutrem, chuj w to,
świat uśmierca, nie mam wątpliwości, bo
złamane serca zrastają się tu dłużej niż kości
|
|
 |
często patrzę w Twoje oczy, NAWET ZBYT CZĘSTO,
lubimy droczyć się, jesteś kimś więcej na pewno,
Twoja obecność sprawia, że czuję lekkość, że czuję wolność jak bym leciał nad chmurami
i był w 100% sobą, nawet gdyby świat się walił. co będzie z nami? nie wiem, lecz mam nadzieję, że KIEDYŚ jakoś dotrzemy do siebie
|
|
 |
myślałem o nas i o tym co jest między nami, o tym czy jest coś, czy to tylko gra uczuciami...
chwilami mam ochotę powiedzieć więcej ci lecz.. mam wrażenie, że to nic nie zmieni
|
|
 |
nie ma miłości, a może jej nie znam?
|
|
|
|