głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kakaowa_podeszwa

Obserwuję jak to  co budowałam tyle czasu z łatwością  zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy  jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu  w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa  tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół  aby w końcu dotknąć dna  upaść na ziemię. Leży  dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił  jak Twoje uczucie do mnie.

zakochana_idiotka dodano: 27 czerwca 2011

Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.

.i odeszła myśląc  że będzie szedł za nią.. On stał i patrzył jak odchodzi myśląc '..błagam wróć..'

zakochana_idiotka dodano: 27 czerwca 2011

.i odeszła myśląc, że będzie szedł za nią.. On stał i patrzył jak odchodzi myśląc '..błagam wróć..'

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie  on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał  wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho   Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?  Wtuliła się w jego szyję   Bardzo.   Odpowiedziała  czując  jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej.   Nie chcę Cię stracić  rozumiesz?   Przestając tańczyć  patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała:  To nie trać.

zakochana_idiotka dodano: 27 czerwca 2011

Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.

Gdy spotkałam się z moimi przyjaciółkami wszystkie problemy   sprawy   wspomnienia rozeszły się gdzieś jakby ich w ogóle nie było . To właśnie One pomagają mi w tych trudnych chwilach   mogę być z nimi zawsze szczera aż do bólu i dlatego czasami dostaje od nich w łeb   z nimi mogę iść przez całe miasto śmiejąc się  ludzie wtedy patrzą na nas jak na wariatki a my się w ogóle tym nie przejmujemy. Dlatego nie należy stawiać na miłość tylko przyjaźń.

zakochana_idiotka dodano: 27 czerwca 2011

Gdy spotkałam się z moimi przyjaciółkami wszystkie problemy , sprawy , wspomnienia rozeszły się gdzieś jakby ich w ogóle nie było . To właśnie One pomagają mi w tych trudnych chwilach , mogę być z nimi zawsze szczera aż do bólu i dlatego czasami dostaje od nich w łeb , z nimi mogę iść przez całe miasto śmiejąc się ,ludzie wtedy patrzą na nas jak na wariatki a my się w ogóle tym nie przejmujemy. Dlatego nie należy stawiać na miłość tylko przyjaźń.

cześć jestem facetem : najpierw z tobą poflirtuje   potem zawrócę ci w głowie   będę z tobą pisał bo przecież na początku tak trzeba   będę zaczepiał twoje koleżanki i gadał z nimi o tobie  będę ci kłamał   potem będę cie zawracał w głowie do tego stopnia ze się we mnie zakochasz   uszczęśliwię cie na jedna noc  ale na następny dzień będę cie porostu ignorować   będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół   a teraz najlepsza partia tego jest ze   nie możesz nic zrobić nic kompletnie nic   a wiesz czemu bo się we mnie zakochałaś   głupia dziewczyno..

zakochana_idiotka dodano: 27 czerwca 2011

cześć jestem facetem : najpierw z tobą poflirtuje , potem zawrócę ci w głowie , będę z tobą pisał bo przecież na początku tak trzeba , będę zaczepiał twoje koleżanki i gadał z nimi o tobie ,będę ci kłamał , potem będę cie zawracał w głowie do tego stopnia ze się we mnie zakochasz , uszczęśliwię cie na jedna noc, ale na następny dzień będę cie porostu ignorować , będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół , a teraz najlepsza partia tego jest ze , nie możesz nic zrobić nic kompletnie nic , a wiesz czemu bo się we mnie zakochałaś , głupia dziewczyno..

wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach  a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony.   jesteś bezlitosny!   wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło  wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę  aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy.   przepraszam  kochanie.   powiedział  patrząc jej prosto w oczy.   chciałem Cię przygotować ...   na co? wykrztusiła z niezrozumieniem  wypisanym na twarzy.   na moje odejście.   wyszeptał  spuszczając swój speszony wzrok.   na co?!   zaczęła krzyczeć.   spokojnie  kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie  zostaję.   odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona  wyszeptała  że jeszcze jeden taki numer  a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.

zakochana_idiotka dodano: 27 czerwca 2011

wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu.

 Czasem milczenie tworzy prawdziwą rozmowę. Bo nie zawsze liczą się słowa  lecz to  co chce się powiedzieć bez słów.

ojjkoochanie dodano: 27 czerwca 2011

"Czasem milczenie tworzy prawdziwą rozmowę. Bo nie zawsze liczą się słowa, lecz to, co chce się powiedzieć bez słów."

POSTANOWIENIE NA WAKACJE : Nie przespać ich .   ciamciaa ♥

ojjkoochanie dodano: 27 czerwca 2011

POSTANOWIENIE NA WAKACJE : Nie przespać ich . / ciamciaa ♥
Autor cytatu: ciamciaramciaa

  Masz przy sobie jakieś psie żarcie?    Nie  czemu pytasz?    Ta suka się zbliża i myślałam  że wyczuła jakieś chrupki czy coś.

eresse dodano: 27 czerwca 2011

- Masz przy sobie jakieś psie żarcie? - Nie, czemu pytasz? - Ta suka się zbliża i myślałam, że wyczuła jakieś chrupki czy coś.
Autor cytatu: pierdolonadama

Z PRZYKROŚCIĄ OZNAJMIAM ŻE DNIA 22 CZERWCA 2011 ZE WSZYSTKICH GIMNAZJUM ODCHODZI NAJBARDZIEJ WYJEBANY ROCZNIK W HISTORII   95   faceebok

eresse dodano: 27 czerwca 2011

Z PRZYKROŚCIĄ OZNAJMIAM ŻE DNIA 22 CZERWCA 2011 ZE WSZYSTKICH GIMNAZJUM ODCHODZI NAJBARDZIEJ WYJEBANY ROCZNIK W HISTORII - 95 / faceebok
Autor cytatu: zozolandia

racja    teksty eresse dodał komentarz: racja ;] do wpisu 27 czerwca 2011
Chciałabym żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo  aż końcu do Ciebie dotrze  jak to jest być po tej drugiej stronie jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający  że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek  z szafek  lądują na podłodze  a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz  jakie tu uczucie wiedzieć  że nie ma się nic? Jak to jest  że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna  by wpadło trochę świeżego powietrza  nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie  potwierdzając fakt  że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło  gdy znów dotarło do Ciebie  że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym  byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść

eresse dodano: 27 czerwca 2011

Chciałabym,żebyś go straciła.Tak na moment. Na chwilę. Na dzień.Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin.Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza, nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami. O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym, byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść
Autor cytatu: zozolandia

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć