 |
|
odłóżmy na bok wszystko to, co niszczyło naszą miłość. odwróćmy się od złych ludzi, którzy próbowali nas rozdzielić. idźmy własną drogą nie zważając na jakiekolwiek przeszkody. kochajmy się ze szczerych serc, a nie ze względu na innych.
|
|
 |
|
dawnych przyjaciół mogę nazwać dziś skurwysynami .
|
|
 |
|
ale wiesz.. w głębi serca to mam cichą nadzieję, że jednak się mylę. Powiedz, że się mylę.
|
|
 |
|
możliwe, że to ja jestem ta winna. a może obydwoje jesteśmy?
|
|
 |
|
i to właśnie jemu chce o wszystkim powiedzieć, a jego... jego nie ma.
|
|
 |
|
wiesz i wracam do domu, zmęczona po całym dniu w szkole, po treningach. oczy same mi się zamykają, czuję się okropnie, odechciewa mi się wszystkiego i wiesz co się dzieje? czuję wibracje w kieszeni i widzę wiadomość od Niego i jakoś tak się uśmiecham i od razu mi lepiej, a na smsa "Jak samopoczucie kochanie?" szczerze odpisuję "Teraz już dużo lepiej".
|
|
 |
|
to wszystko już posunęło się za daleko. i nie wystarczy już głupie przepraszam. nie ważne jak szczere by ono było. po prostu wypaliliśmy się, my - razem. teraz, kiedy tak analizuje nasz czas, to wszystko co przeżyliśmy wydaje się jednym wielkim kłamstwem. Oszukiwałeś mnie na każdym możliwym kroku, a ja głupia zawsze Ci wierzyłam i wybaczałam. zawsze, za każdym pierdolonym razem. jednak tym razem... sprawy zaszły za daleko. chyba nasz czas minął. więc co innego nam zostaje niż powiedzenie sobie czułego "żegnaj" ?
|
|
 |
|
zawsze kiedy trzeba, nie ma Cię w moim życiu .
|
|
 |
|
dla twojej wiadomosci ja tez cierpie i mam uczucia . wiesz ?
|
|
 |
|
wyjebać ten gniew, niech dopadnie kogoś innego.
|
|
 |
|
od wtedy nie ma Ciebie, jest tylko nasza miłość.
|
|
 |
|
gdzieś w środku zamieszkał we mnie gniew. nie miał ograniczonych proporcji, po prostu produkował się z każdym zetknięciem z tą suką.
|
|
|
|