 |
Boję się, że się zakochałam, że przez własną głupotę skazałam się na długie cierpienie. / j.
|
|
 |
To jest cudowne to tego stopnia, że przestaję myśleć. Zabiera mi z głowy wszystko, jest nicość, tak błoga, spokojna. Przemyca mi emocje - nie potrafię, nie chcę się opierać.
|
|
 |
Mówię on, myślę sens życia. / j.
|
|
 |
I po raz kolejny wiem jak to się skończy. To że rzuciłam palenie nie będzie miało żadnego znaczenia bo nie wytrzymam i znów po to sięgnę, zacznie się typowe chlanie co weekend by zalać smutki. Przepłakane noce, playlisty smutnych piosenek. Już nawet nutella nie będzie pocieszała. / j.
|
|
 |
To z tobą chce poczuć pierwszy śnieg tego roku. / j.
|
|
 |
Ten cholerny moment kiedy siedzisz zmarznięta pod swoim ulubionym kocem, słuchasz smutnych piosenek, co jakiś czas zerkasz za okno z myślą, że może zatęsknił, zrozumiał, przyjechał i chce to wszystko na prawić. / j.
|
|
 |
Tak na prawdę cie nie mam, więc czemu boję się że cie stracę? / j.
|
|
 |
Miałeś ją na wyciągniecie ręki, nawet za bardzo nie musiałeś się starać, wystarczyło byś ją troszeczkę pokochał i pokazał ze jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
Im bliżej spotkania, tym bardziej tęsknota rośnie. / desperacko
|
|
 |
Trzymasz Jego rękę, On zaciska swoje palce wokół Twojej. Któreś z Was traci równowagę, przewracacie się, śmiech, który w sekundę przemienia się w krzyk. Pretensje. Procenty we krwi. Nie możesz się podnieść, dudni Ci w głowie, całuje Cię. Zapewnienia o miłości. Wkurwienie. Dotykasz każdego fragmentu Jego ciała, pali w opuszki palców. Komentuje kolor Twoich paznokci i bełkotem zapewnia, że Cię kocha. Chcesz odpocząć, a On wciąż trzyma Cię za ramiona. Wchodzicie do zimnej wody i całujecie się znów. I nic się nie liczy, i przez gardło przepływa kolejny alkohol, i jesteście coraz bardziej dla siebie ważni, i tak naprawdę to spierdalacie sobie życie.
|
|
 |
Jak osoby, które się kochają mogą się rozstać. Jak miłość może przerodzić się w nienawiść. Jak można zapomnieć o tych wszystkich wspólnych planach, wspomnieniach, cudownie spędzonych chwilach, wspólnych rozmów czy zdjęć. Przecież tak bardzo się kochaliście, potrzebowaliście się, a teraz? Teraz mówisz że jest dla ciebie nikim? Dziecinada. / j.
|
|
 |
Każdego dnia się boję, że coraz bardziej się oddalasz. / j.
|
|
|
|