 |
była zawsze sobą.. i nigdy za to nie przepraszała..
|
|
 |
I pamietam jak wtedy, dzwoniąc do niego, usyszałam jej głos mówiący :
' On i ja mamy własne życie, które nie obejmuje Ciebie...'
|
|
 |
A wiesz co jest jeszcze straszniejsze niż bycie samą?..
Wiesz co jest gorsze?..
Bycie samą z niewłaściwym facetem przez resztę życia. Rozumiesz?.
|
|
 |
-odkąd mi go podarowałas ,nie zdjąłem go ani razu.
-Czy już wtedy tak wiele dla ciebie znaczyłam??..
Roześmiał się.
-Już wtedy byłaś dla mnie wszystkim.
|
|
 |
`umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu...
umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej.
kiedy świat zacieśnia się do rozmiarów pułapki,
śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
|
|
 |
a potem przycisnęła telefon do ucha. nie do piersi czy ust. tylko do ucha. i zasnęła.
|
|
 |
-szkoda, że tyle osób wyjeżdża za granicę.
wiadomo łatwiej tam zarobić, no ale zostawiają tu wszystkich bliskich..
-nadal go kochasz i za nim tęsknisz, prawda?
|
|
 |
-czuje się odpowiedzialny. przykro mi, że tak cierpisz.
-pier.dolenie. trzeba było 'być odpowiedzialnym' zanim spie.rdoliłeś mi życie.
|
|
 |
-Nie pozwolę Ci odejść...
-Pozwolisz. Nawet jeśli będziesz uparcie mnie trzymał odetnę Ci ręce.
-Zapomniałaś, że mam jeszcze sprawne nogi...
|
|
 |
`. wciąż za nim tęsknisz, aż każda komórka twojego ciała za nim krzyczy, i myślisz, że prawdopodobnie umrzesz, chociaż twoja nauczycielka biologii twierdzi, że fizjologiczną niemożliwością jest umrzeć z powodu złamanego serca..’
|
|
 |
trzymać minuty jak zdjęcia w ramce, zasznurować na dwie pętelki jak w trampkach . / palaa
|
|
 |
Przyjaciel: nadal wierzy w Ciebie choć już nikt inny nie wierzy, łącznie z Tobą samym, słucha, chociaż słuchał to już wiele razy, jest przy Tobie, gdy Ci się nie układa i nigdy nie mówi: 'A nie mówiłem?', pomaga Ci pozbierać i skleić to, co potłukłeś.
|
|
|
|