![Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś tak bardzo że dałbyś sobie uciąc za niego rękę? Nie nie w przenośni dosłownie czy oddałbyś za niego rękę?](http://files.moblo.pl/0/5/33/av65_53382_9a08a539000bf7b14e78ed55.jpg) |
"Czy kiedykolwiek kochałeś kogoś tak bardzo, że dałbyś sobie uciąc za niego rękę? Nie, nie w przenośni, dosłownie - czy oddałbyś za niego rękę?"
|
|
![Widzę Cię i nie umiem powiedzieć że to koniec odchodzę. wiem nie będzie łatwo mi zapomnieć](http://files.moblo.pl/0/5/33/av65_53382_9a08a539000bf7b14e78ed55.jpg) |
"Widzę Cię i nie umiem powiedzieć, że to koniec, odchodzę. wiem, nie będzie łatwo mi zapomnieć"
|
|
![Nie ma teraz nikogo bardziej obcego od Ciebie tylko dlatego że nigdy wcześniej nikt nie był tak znajomy. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/33/av65_53382_9a08a539000bf7b14e78ed55.jpg) |
Nie ma teraz nikogo bardziej obcego od Ciebie, tylko dlatego, że nigdy wcześniej nikt nie był tak znajomy./esperer
|
|
![Nie ma teraz nikogo bardziej obcego od Ciebie tylko dlatego że nigdy wcześniej nikt nie był tak znajomy. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/12/av65_71257_b2ec484aa664a2549464981.jpeg) |
Nie ma teraz nikogo bardziej obcego od Ciebie, tylko dlatego, że nigdy wcześniej nikt nie był tak znajomy./esperer
|
|
![boli to że powierzyłem komuś część siebie a ten ktoś robi ze mnie idiotę. Sz.](http://files.moblo.pl/0/5/33/av65_53382_9a08a539000bf7b14e78ed55.jpg) |
"boli to, że powierzyłem komuś część siebie a ten ktoś robi ze mnie idiotę." -Sz.
|
|
![Są takie dni w których otwarcie oczu jest aktem odwagi](http://files.moblo.pl/0/7/12/av65_71257_b2ec484aa664a2549464981.jpeg) |
" Są takie dni w których otwarcie oczu jest aktem odwagi"
|
|
![Są takie dni w których otwarcie oczu jest aktem odwagi](http://files.moblo.pl/0/5/33/av65_53382_9a08a539000bf7b14e78ed55.jpg) |
" Są takie dni w których otwarcie oczu jest aktem odwagi"
|
|
![Poddaję się do dymisji.Nie umiem uratować nas.Nic nie jest w stanie sprawić że zaczniemy się dogadywać przestaniemy się ranić.Gorzka prawda pomału dociera do mnie. Rani do żywego.Pali moje wnętrzności.Twoje dłonie nie śpieszą na ratunek nie przynoszą ukojenia. Wzdrygam się pod ich dotykiem.Twoje słowa wracają do mnie ze zdwojoną intensywnością.Dźwięczą w uszach niczym symfonia ostrza noża przesuwanego po butelce.Chciałabym Cię zatrzymać.Znaleźć sposób na dotarcie do Ciebie na roztopienie tego sopla lodu w który systematycznie co jakiś czas zmienia się twoje serce.Ale może Ty po prostu wolisz być sam.A ja tylko udaremniam Ci to.Może muszę pozwolić Ci odejść.Może to kłamstwo ta cała teoria że miłość pokona wszystkie przeciwności losu.A idealne dopasowanie było tylko złudzeniem w które pozwoliliśmy sobie uwierzyć.To boli jak cholera.Co jeśli nam nie wyjdzie?Gdzie szukać po raz kolejny miłości kiedy odnalezienie tej graniczyło z cudem.I nie wyobrażam sobie innej na jej miejsce hoyden](http://files.moblo.pl/0/7/13/av65_71345_sluchawka-kobieta-telefon.jpeg) |
Poddaję się do dymisji.Nie umiem uratować nas.Nic nie jest w stanie sprawić,że zaczniemy się dogadywać,przestaniemy się ranić.Gorzka prawda pomału dociera do mnie. Rani do żywego.Pali moje wnętrzności.Twoje dłonie nie śpieszą na ratunek,nie przynoszą ukojenia. Wzdrygam się pod ich dotykiem.Twoje słowa wracają do mnie ze zdwojoną intensywnością.Dźwięczą w uszach niczym symfonia ostrza noża przesuwanego po butelce.Chciałabym Cię zatrzymać.Znaleźć sposób na dotarcie do Ciebie,na roztopienie tego sopla lodu w który systematycznie co jakiś czas zmienia się twoje serce.Ale może Ty po prostu wolisz być sam.A ja tylko udaremniam Ci to.Może muszę pozwolić Ci odejść.Może to kłamstwo ta cała teoria,że miłość pokona wszystkie przeciwności losu.A idealne dopasowanie było tylko złudzeniem,w które pozwoliliśmy sobie uwierzyć.To boli jak cholera.Co jeśli nam nie wyjdzie?Gdzie szukać po raz kolejny miłości kiedy odnalezienie tej graniczyło z cudem.I nie wyobrażam sobie innej na jej miejsce/hoyden
|
|
![nie potrafię nie wiem i nie umiem inaczej po prostu wciąż o nim myślę i wciąż się boje a przecież to nie ma najmniejszego sensu. nie mogę w nocy spać nie mogę jeść i aż oddech czasem trudno złapać mogę tylko pić i ciągle chodzę pijana i gdzieś pod nogą znów przewinęła mi się pusta butelka wyborowej która jeszcze paręnaście minut temu była pełna ale nadal mi mało i się boję bo mam chore myśli bardziej popierdolone niż mam na trzeźwo. i nadal się obawiam że nie wrócisz mimo że obiecałeś że to tylko tak na chwilę a ja powinnam się przyzwyczaić i ogarnąć ale kurwa nie daje rady. a przecież to tylko moment przecież gdzieś tam jesteś jesteśmy my i ciągle to sobie powtarzam na każdym kroku żeby jeszcze bardziej nie zwariować i się nie rozsypać. slaglove](http://files.moblo.pl/0/6/77/av65_67753_tumblr_lz9v9dfeyf1r9vm9io1_400_large.jpg) |
nie potrafię, nie wiem i nie umiem inaczej, po prostu wciąż o nim myślę i wciąż się boje, a przecież to nie ma najmniejszego sensu. nie mogę w nocy spać, nie mogę jeść i aż oddech czasem trudno złapać, mogę tylko pić i ciągle chodzę pijana i gdzieś pod nogą znów przewinęła mi się pusta butelka wyborowej, która jeszcze paręnaście minut temu była pełna, ale nadal mi mało, i się boję, bo mam chore myśli, bardziej popierdolone niż mam na trzeźwo. i nadal się obawiam że nie wrócisz, mimo że obiecałeś, że to tylko tak na chwilę, a ja powinnam się przyzwyczaić i ogarnąć, ale kurwa nie daje rady. a przecież to tylko moment, przecież gdzieś tam jesteś, jesteśmy my i ciągle to sobie powtarzam, na każdym kroku, żeby jeszcze bardziej nie zwariować i się nie rozsypać./slaglove
|
|
![boję się panicznie boję się o nas że ta chwila ta odległość ten czas za bardzo przesadnie katastrofalnie nas zabije zniszczy i skopie że już nie będzie siły na walkę na podnoszenie się na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło uciekło gdzieś daleko że już nie widać że nie sposób tego dogonić. boję się że my już nie będziemy tacy sami że z nami coś się stanie że rozbijemy się na dwa różne światy ja na siebie ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie osobno zagubieni niepewni i bez świadomości dlaczego tak a nie kurwa inaczej. slaglove](http://files.moblo.pl/0/6/77/av65_67753_tumblr_lz9v9dfeyf1r9vm9io1_400_large.jpg) |
boję się, panicznie boję się o nas, że ta chwila, ta odległość, ten czas, za bardzo, przesadnie, katastrofalnie nas zabije, zniszczy i skopie, że już nie będzie siły na walkę, na podnoszenie się, na szukaniu sensu w czymś co tworzyliśmy wspólnie. że już miłość nie wystarczy, że uczucie i chęci nie scalą tego co się ulotniło, uciekło gdzieś daleko, że już nie widać, że nie sposób tego dogonić. boję się, że my już nie będziemy tacy sami, że z nami coś się stanie, że rozbijemy się na dwa różne światy, ja na siebie, ty na siebie. i będziemy tak żyć bez siebie, osobno, zagubieni, niepewni i bez świadomości dlaczego, tak a nie kurwa inaczej./slaglove
|
|
![Nie mogę spać. Przyzwyczaiłam się zasypiać przy biciu twojego serca w asyście równego oddechu. Gdzie podziały się te spokojne bezpieczne noce? Niestety przeszły już do historii.Utworzyły cząstke przeszłości. Odtąd będziesz dla mnie tylko zbiorem dat z plątaniną faktów i wydarzeń.Przecież tego właśnie dla nas chciałeś.Tęsknie z bólu gryzę wargi. Aż do samej krwi. Mimowolnie wykonuję przysięge wierności. Tym razem nie obiecuję sobie ciągłej radości. Życzę sobie jedynie pozbierania się. By ta mizerna kupka nieszczęścia którą jestem się pozbierała. Tak mało. Lecz jednak zbyt dużo na moje możliwości hoyden](http://files.moblo.pl/0/7/13/av65_71345_sluchawka-kobieta-telefon.jpeg) |
Nie mogę spać. Przyzwyczaiłam się zasypiać przy biciu twojego serca w asyście równego oddechu. Gdzie podziały się te spokojne,bezpieczne noce? Niestety przeszły już do historii.Utworzyły cząstke przeszłości. Odtąd będziesz dla mnie tylko zbiorem dat z plątaniną faktów i wydarzeń.Przecież tego właśnie dla nas chciałeś.Tęsknie, z bólu gryzę wargi. Aż do samej krwi. Mimowolnie wykonuję przysięge wierności. Tym razem nie obiecuję sobie ciągłej radości. Życzę sobie jedynie pozbierania się. By ta mizerna kupka nieszczęścia którą jestem się pozbierała. Tak mało. Lecz jednak zbyt dużo na moje możliwości/hoyden
|
|
|
|