|
|
Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer
|
|
|
Mieć złamane serce i wierzyć w miłość, to tak jakbyś wyjebał się na betonie, a udawał, że to trawa.
|
|
|
|
nigdy nie było czysto, a jak się jebało, to wszystko .
|
|
|
KOCHANE, MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ !
mój trzy miesięczny synek, trzymając mnie za palec, potrafi z pozycji pół leżącej się podnieść, o własnych siłach! / Z DNIA NA DZIEŃ MOJE SZCZĘŚCIE ZASKAKUJE MNIE CORAZ TO BARDZIEJ!
|
|
|
|
“ Ile dałbym za charakter czysty jak
pierwsza łza dziecka.. ”
— Onar /dałabym wszystko.
|
|
|
|
‚Jestem obok, ale odwróciłem się już tyłem
Będę stał tu wciąż, gdy przestanie bić ci serce’ –
HuczuHucz
|
|
|
|
Piękno jest tym, co czujesz wewnątrz i co odbija
się w twoich oczach.
|
|
|
|
Nigdy nie możesz doprowadzić do tego abyś uzależniła się od czyjejś osoby bo właśnie wtedy zginiesz, wszystko będzie podporządkowane pod nią, każdy dzień zacznie się od jej imienia w głowie. Na początku myślisz, że wszystko jest jak najlepiej ale wystarczy, że przez jeden dzień zabraknie tej osoby. Nie zadzwoni, nie napisze, nie spyta czy u Ciebie wszystko dobrze. Musisz zachować obojętność i niezależność tylko w taki sposób poradzisz sobie.
|
|
|
|
-Nie znam go. -Ej, młoda. Przecież to Twój były. -Widzisz, kiedyś wiedziałam o nim wszystko. W ciemno poszłabym za nim w ogień, bo byłam przekonana, że warto. Nie chodziło o to, że znałam jego ulubiony kolor czy rozmiar ciuchów. Chodziło o to, że mogłam przewidywać jego zachowania w danej sytuacji, dobrze wiedziałam co go irytuję, a co cieszy. Przecież rozumieliśmy się bez słów i był tak cholernie bliski, rozumiesz. -Więc jednak go znasz. -Już nie. Patrząc na niego, oczy poznają, serce nie. Staliśmy się sobie obcy już dawno temu. Nie wiem kim jest teraz, wiem kim był wtedy, ale to nieaktualna postać./esperer
|
|
|
Ale zbrzydłaś, aż miło popatrzeć.
|
|
|
I chciałabym Cię tak jebnąć moją obojętnością, żebyś przejrzał w końcu na oczy.
|
|
|
I ten beznadziejny stan kiedy dostajesz to czego bardzo pragnąłeś, po chwili uświadamiając sobie, że nie o to Ci chodziło.
|
|
|
|