 |
najgorsze są te bezsilne niedzielne , zimowe wieczory , kiedy siedząc słucham smętów , a wszystkie złe chwilę wracają i wyciskają ze mnie kolejne łzy/ Sticktogether
|
|
 |
Łzy ? Są u mnie na porządku dziennym . Nie mam siły się przed nimi bronić , nawet już nie próbuję . / Sticktogether
|
|
 |
|
najbardziej boli fakt, gdy dowiadujesz się, że wszystkie wypowiedziane słowa były jedną wielką ściemą. najgorzej dołuje to, że byłaś święcie przekonana co do jego miłości wobec ciebie, a on tak perfidnie się tobą bawił. wmawiasz sobie, że już ci przeszło, że się pozbierałaś, ale wystarczy spotkać go przypadkiem na ulicy, a wspomnienia uderzają cię z całej siły w twarz. upadasz i nie masz siły wstać, bo nie masz nikogo, komu mogłabyś naprawdę zaufać. wszystkie problemy trzymasz w sobie, twierdząc, że dasz radę, bo jesteś silna, ale to zabija cię od środka i nadejdzie dzień, kiedy upadniesz i już nie wstaniesz przykryta nawałem wspomnień.
|
|
 |
|
Oczywiście - mogę wykrzyczeć Ci cały ten żal. mogę nawrzeszczeć na Ciebie, a nawet rzucić talerzem czy wazonem, jeśli tylko chcesz. mogę nawet chodzić po ścianach ze złości, ale nie, wybacz nie zrobię tego. ja będę zabijać Cię powoli - milczeniem. bo to najokrutniejsze co może być - gdy mówisz, gdy wymagasz jakiejkolwiek odpowiedzi a w zamian dostajesz tylko głuchą ciszę. to Kochany boli najbardziej. i właśnie tym Cię pokonam - Twoją własną, skurwiałą bronią.
|
|
 |
|
Zniknęło szczęście, a może nigdy go nie było.
|
|
 |
Chciałabym tylko być z kimś, komu na mój widok żołądek wywracałby się do góry nogami, a kolana zaczynałyby odmawiać posłuszeństwa. Kogoś, kto uśmiechałby się pod nosem do swoich myśli o mnie i komu przed każdym spotkaniem drżałyby dłonie. Chciałabym tylko, zawrócić komuś w głowie, zupełnie nieświadomie zrobić coś takiego, że nie mógłby przestać o mnie myśleć, być dla kogoś tą najważniejszą, jedną, niezastąpioną i idealną, tą, którą kocha się bezwarunkowo i robi się rzeźnie każdemu, kto próbuje jej zaszkodzić. Chciałabym zobaczyć miłość, zobaczyć, a nie tylko słuchać o niej. | niecalkiemludzka
|
|
 |
|
Tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
 |
|
Daj mi siebie. Obiecuję, że zadbam o Ciebie, jak nikt nigdy wcześniej nie potrafił. Daję słowo, że będziesz miał przy mnie beztroskie życie, którego nikt nie zniszczy. Będziesz czuł się, jak w raju. Będziesz pełen optymizmu, radości. Nowy dzień będziesz witał z uśmiechem na twarzy. Będziesz codziennie miał przygotowane śniadanie do łóżka, a wieczór będziesz kończył przy wspaniałej kobiecie oraz lampce wina. Sprawię, że Twoje życie stanie się romantyczne, szalone, pełne energii. Nie skrzywdzę Cię. Będę Cię bronić przez każdym złem. Oddam nawet swoje życie za Ciebie, gdy będzie taka potrzeba. Daję Ci moje słowo, że nigdy tego nie pożałujesz.. Nie zmarnuj swojej szansy. Nie każdego taki fart spotyka. Jestem dla Ciebie, jak los na loterii. Więc bierz to co Ci daję i dbaj o to, albo po prostu żyj beze mnie, żyj w obłudnym świecie, lecz nigdy więcej nie przychodź do mnie, że coś jest źle. Masz teraz wybór kochanie. Albo ja i spokojne życie, albo szaleńcza młodość pełna rozterek miłosnych.
|
|
 |
|
Zadzwonił i bez skrupułów zapytał co słychać. Po wszystkich bezsennych nocach. Po wylanych łzach. po bólu, jaki uderzył w Moją psychikę. po cierpieniu, jakie pozostawił. Po wszystkich myślach, które skupiały się tylko na Nim. On, bez problemu potrafił podnieść słuchawkę i wybrać mój numer. Po prostu był w stanie na nowo zburzyć ciężko poukładane życie.
|
|
 |
człowiek, który nie zakochuje się łatwo, kocha zbyt mocno.
|
|
|
|