 |
rozpieprzyć świat i ułożyć po swojemu.
|
|
 |
miłość niczym papieros , puść go w obieg ..
|
|
 |
My żyjemy szczęśliwie a reszta to nie nasz problem
|
|
 |
Zrozumiałam to, że właśnie Ty. Byłeś uniesieniem tamtych dni.
Kolejny dzień staram się pozbierać Niewiele o tym wiem.
Kolejny dzień staram się zrozumieć, Co zdarzyło się.
Pamiętam jak razem z letnim deszczem. Spadłeś z nieba mi.
Pamiętam jak wszystko oszalało. Pogoda Ja i Ty ! ;*
|
|
 |
nie pozwól mi pomyśleć, że to może być koniec...
|
|
 |
- nie brakuje Ci go?
- nie może brakować czegoś, czego się nigdy nie miało.
|
|
 |
-Wiesz... Nie wiem jak to powiedzieć.. My chyba.. No wiesz..
-Nie musisz być taki delikatny. Powiedz „wypierdalaj”, bo to właśnie usiłujesz mi powiedzieć?
|
|
 |
-Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki..
-Ale ja z niej nigdy nie wyszłam! Zawsze, gdy byłam już przy brzegu to on chwytał mnie za nogę i wciągał do niej ponownie..
|
|
 |
mógłbyś mnie mieć – gdybyś chciał..
|
|
 |
najchętniej zamknęłabym cię w klatce, bo kocham na ciebie patrzeć.
|
|
 |
wiem, że lubisz patrzeć, kiedy myślisz, że nie widzę.
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć, że właśnie teraz, kiedy wszystko się j*bie i nie mam nawet najmniejszej nadziei, że będzie lepiej, nie ma Cię przy mnie. A przecież tyle razy obiecywałeś, że będziesz
|
|
|
|