|
Wiem, zapomniałam Ci powiedzieć, że jestem zakochana./ hyhyy
|
|
|
Kiedyś tamtego lata, strasznie Pana kochałam./ hyhyy
|
|
|
“Gdy było już naprawdę źle to wcale nie płakałam. Słuchałam wtedy piosenek bez słów i doceniałam to, że w końcu nikt nie pieprzy, że będzie dobrze.”/ hyhyy
|
|
|
pozamykałam ludziom usta. tym wszystkim, którzy myśleli, że go nadal kocham. mylili się. znalazłam prawdziwą miłość, ale nie tam gdzie jej wyczekiwałam. jestem szczęśliwa wbrew wszystkim. szczęśliwsza od niego, tego dla którego byłam gotowa oddać wszystko. dobrze, że nie jestem już taka głupia. dobrze, że zapomniałam./ waniilia
|
|
|
są takie dni. cholernie trudne dni. kiedy przypominam sobie wszystko. każdy słodki pocałunek, cichy szept, ciepły dotyk. marzę by dotknąć twojego brzuszka, czy porozmawiać, ot tak. po prostu chciałabym czuć twoje różowe usta na mojej chudej szyi. w takich momentach oglądam setki zdjęć umieszczonych w jednym folderze, przedstawiających kilka miesięcy mojego życia. najczęściej zalewam się łzami, jem czekoladę i przytulam do siebie twoją bluzę. życie bez niego jest jak droga krzyżowa, droga do piekła./ waniilia
|
|
|
`ja tylko pragne byc mnie kochał,nawet na chwile. to wszystko. Kurwa czy to tak dużo ?! ;< / mentall
|
|
|
`on szczesliwy,ona nie szczesliwa. ona rozpacza, on sie bawi. ona płacze, on sie smieje.ona kocha a on nie...znowu wybrała przeciwienstwo.wrr. /mentall
|
|
|
`zaczelo sie tak pieknie.najpierw best friend potem big love. po czasie doszlo do spiecia.nie wiem nawet o co. skonczylo sie cos pieknego. tak zaluje ze to juz koniec.teraz musze udawac ze mi nie zalezy bo po co.tak bardzo pragne tej milosci...czas sie pogodzic to KONIEC nie bedzie juz takich samych pieknych chwil jak były wczesniej.../ mentall
|
|
|
całuję tą idealną twarz mężczyzny mojego życia, kawałek po kawałku. jestem jedynym widzem tego przedstawienia. moja rzeczywistość w bajkę się zmienia. leży tak sobie spętany w rozkoszy sidła. ma zamknięte powieki, tak głęboko oddycha. jest mu dobrze, widać to doskonale. nie przestaję, ale nie posuwam się dalej. dotyka mego policzka intensywniej niz zawsze, całuje mą szyję jakoś tak bardziej. czeka na moją reakcję. nie wiedząc , że wywołał u mnie palpitajcje. przestajemy, ostrożności nigdy za wiele. motylki nadal fruwają po całym ciele. zasypiam w jego męskich raminach, śni mi się wyłącznie on. przyszła kolej na mnie, na moje szczęście, cudowne zakochanie./ waniilia
|
|
|
miłość jest wtedy, kiedy nie widzisz go pięć minut, a masz ochotę zadzwonić i wykrzyczeć jak mocno go kochasz i że już tęsknisz./ waniilia
|
|
|
miłość jest wtedy, kiedy nie widzisz go pięć minut, a masz ochotę zadzwonić i wykrzyczeć jak mocno go kochasz i że już tęsknisz./ waniilia
|
|
|
|