|
nieustanny melancholijny nastój
|
|
|
jestem gotowa przyjąć śmierć,
jeśli zwątpię w tą miłość.
|
|
|
"Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej,
i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów,
zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz,
wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię..."
|
|
|
Uwielbiam Cię. Uwielbiam Twój zapach. Uwielbiam siadać Ci na kolanach i patrzeć Ci w oczy. Uwielbiam być szczęśliwa. ♥
|
|
|
Chcę Ciebie dzisiaj, jutro, w przyszłym tygodniu i przez resztę mojego życia . kochanie . ♥
|
|
|
podnieciła mnie twoja inteligencja
|
|
|
może troche rzadziej wstaję z łóżka, mniej się śmieje, a moje życie opiera się na kofeinie. może troche zwiększyła się ilość fajek, a poziom alkoholu we krwi z imprezy na impreze jest coraz większy. dawka zwiększa się z dnia na dzień, a tabletką nadaję imię. ale nie zapominajmy, że przy każdej z tej czynności może się wykończę. może jutro, może za tydzień.
|
|
|
Kolejna noc z naciągniętym na kolana podkoszulkiem i zimną kawą. Pezet i Eldoka wypełnia Twoje miejsce, a fajki lecą jedna po drugiej. Co 2 minuty odblokowując telefon , łudzę się, że może jednak dostanę wiadomość na dobranoc. Rano zupełnie to samo. Wlokę się do kuchni zaparzając kolejną kawę – dla dwóch , rzec jasna. Bo przecież wrócisz. Obiecałeś.
|
|
|
nie dawał mi róży na każdym spotkaniu, nie dostawałam walentynek od Niego i czekoladek przy każdej możliwej okazji . wszystko to zamieniał na czułe 'Tęskniłem mała. ' . na urodziny czekał na dachu swojego bloku z czteropakiem piwa . cały wieczór patrzył w moje przeszkolne oczy, wymieniając to na zmianę z pocałunkami. płuca przepełniał dym z moich ulubionych fajek, a na ustach czułam smak malinowego Redssa. Nie przeszkadzało mi, że był ‘zniszczonym’ chłopakiem. Uwielbiałam jego oczy, usta, dołeczki , sposób bycia. Kochałam to jaki rozpierdol robi w moim życiu. Po prostu.
|
|
|
'' Wiesz jak to jest budzić się czując łzy pod powiekami? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny?'' ...
|
|
|
lekiem na całe zło Twoje usta... :*
|
|
|
życie jest po to aby spełniać te swoje pieprzone marzenia.
|
|
|
|