 |
UWAGA, UWAGA NIE WIEM CZY TYLKO JA MAM TAKIE CHOLERNE SZCZĘŚCIE, ALE 17 GRUDNIA, W OLSZTYNIE BĘDZIE BEDNAREK, A 11 LUTEGO GRUBSON, JEEEJKU!
|
|
 |
pośpiesznie otworzyła drzwi swojego pokoju, dopadła piątą szufladę, jej ukochanej komody, z pod sterty czarnych koszulek, wyjęła czarną lufkę i resztkę zioła, z weekendu. zmieszała je z tytoniem, napełniła tym fifkę i zapaliła.. po całym pomieszczeniu rozniósł się magiczny zapach, wyluzowała. było trochę za mało, by ponieść się do końca, więc zadzwoniła po kumpla, który dostarczył jej, całego grama, zapłacę Ci później - obiecała. powtórzyła czynność. zapomniała o kłopotach, nieszczęśliwej miłości i dwójce z angielskiego, otrzymała chwilowe szczęście, którego jej brakowało.
|
|
 |
najgorsza jest ta nadzieja, że może jednak wróci i to cholerne rozczarowanie.
|
|
 |
To jest tak. Chłopak z nami zrywa. To boli, bo ten chłopak jest Ci bliski, bez względu na staż, bez względu na wiek ani sposób w jaki ze mną zerwał. Trzymał Cię za rękę, przytulał, całował, pieścił i kazał uwierzyć, że jesteś wyjątkową, że jesteś jedyną. Pozostał ból, którego nie da się opisać, zawód, którego byc może nawet się nie spodziewałam, żal do siebie, że nie sprostałam, do niego, nawet do Boga, że nie mogła mi się przydarzyć miłość, jakiej pragnę. Owszem czas przyzwyczaja do bólu, ale pewnego ranka obudzisz się i stwierdzisz, że On wcale już nie jest pierwszą rzeczą o jakiej myslisz po przebudzeniu. Że masz życie, piękne i bogate i nie wiesz, czy akurat to nie dziś spotkasz tego, który nigdy przenigdy Cie nie zostawi.
|
|
 |
Czy mu wybaczyłam wybaczyłam? Tak, ale nie zapomniałam i chyba nigdy nie zapomnę.
|
|
 |
łatwo jest ludziom mówić "zakochaj sie w innym" albo "znajdź sobie jakieś zajęcie,nie myśl o nim" tnie ma lekarstwa na miłośc, wspomnienia zawsze powracają, osoba którą kochamy stale jest w naszych myslach, jedyne co możemy zrobic to czekac, nic innego, nie wymarzemy go z pamieci tak łatwo, trzeba myślec pozytywnie, wbijać sobie do głowy że on nie jest nas wart,że to debil,że jest cały dobani, choć tak ciężko, ale trzeba mieć nadziję, że w końcu odejda wspomnienia..
|
|
 |
na jednej z ulic, małego, mazurskiego miasteczka roznosił się krzyk dziewczyny, pomieszany z płaczem. ' połamałam obcasy, nikt mnie nie kocha, zostawił mnie, idiota. ' to najdelikatniejsze ze zdań, które wypowiedziała tej nocy. była kompletnie pijana. pełna litości podeszłam i zapytałam co się stało, zwierzyła mi się. chłopak zdradził ją z najbliższą przyjaciółką, więc kupiła butelkę wódki, bo miała osiemnaście lat i upiła się do cna. zrozumiałam wszystko dokładnie, chociaż byłam jeszcze dzieckiem. nie pomyślałam, że za kilka lat spotka mnie to samo, że ja będę biegać po mieście, z rozmazanym tuszem i użalać się nad swoim marnym losem.
|
|
|
|