głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kaarli

to powstawanie po każdym upadku przy pomocy ukochanej dłoni. To każda chwila w której tą dłoń trzymasz  w której ta dłoń trzyma Twoją. To każdy dzień bazujący na wspólnym szczęściu. Miłość to uczucie wyższe  w które uwierzymy dopiero w tego  gdy Nas spotka     teksty whisperofwind dodał komentarz: to powstawanie po każdym upadku przy pomocy ukochanej dłoni. To każda chwila w której tą dłoń trzymasz, w której ta dłoń trzyma Twoją. To każdy dzień bazujący na wspólnym szczęściu. Miłość to uczucie wyższe, w które uwierzymy dopiero w tego, gdy Nas spotka ; ) do wpisu 2 grudnia 2010
dochodzę do wniosku  że byłoby mi lepiej gdybym Cię nie poznała i nie pokochała.  kurwa  deprecha

fcuk dodano: 1 grudnia 2010

dochodzę do wniosku, że byłoby mi lepiej gdybym Cię nie poznała i nie pokochała./ kurwa, deprecha ;

noo. :  teksty fcuk dodał komentarz: noo. :) do wpisu 1 grudnia 2010
  chodźmy na sanki. poprosiłam  mojego księcia.   oczywiście  tylko  że ja nie mam sanek.   ja też nie  ale mam worki.   to ubieraj się ciepło  ja skoczę do siebie i również przyjdę opatulony jak eskimos. kilkadziesiąt minut później  stał na progu  wyglądał komicznie  więc wybuchłam śmiechem.   wiedziałem  że tak będzie  Księżniczko idziemy. chwilę później  byliśmy na miejscu  zjechałam pierwsza  potem on. wpadł na mnie  znalazł sobie łóżko.   ale jesteś ciężki.   cicho. zamknął me wargi  namiętnym pocałunkiem.

waniilia dodano: 1 grudnia 2010

- chodźmy na sanki. poprosiłam, mojego księcia. - oczywiście, tylko, że ja nie mam sanek. - ja też nie, ale mam worki. - to ubieraj się ciepło, ja skoczę do siebie i również przyjdę opatulony jak eskimos. kilkadziesiąt minut później, stał na progu, wyglądał komicznie, więc wybuchłam śmiechem. - wiedziałem, że tak będzie, Księżniczko idziemy. chwilę później, byliśmy na miejscu, zjechałam pierwsza, potem on. wpadł na mnie, znalazł sobie łóżko. - ale jesteś ciężki. - cicho. zamknął me wargi, namiętnym pocałunkiem.

zdyszana  wpadłam do autobusu  wiozącego nas na wycieczkę. była to nagroda za dobre oceny  jechałam jako jedyna z mojej klasy. usiadłam  na przedostatnim siedzeniu  nawet nie zauważyłam obecności drugiej osoby obok. wyjęłam słuchawki i chciałam przesunąć się  w miejsce koło okna  gdy poczułam kogoś. podniosłam głowę   to on  mój wymarzony mężczyzna. uśmiechał się delikatnie  równocześnie poprawiając blond włosy. przeprosiłam go  jąkając się przy tym. musisz stąd iść  tu siada moja dziewczyna  przepraszam   powiedział. wyszłam z pojazdu  trzaskając drzwiami. nie wróciłam.

waniilia dodano: 1 grudnia 2010

zdyszana, wpadłam do autobusu, wiozącego nas na wycieczkę. była to nagroda za dobre oceny, jechałam jako jedyna z mojej klasy. usiadłam, na przedostatnim siedzeniu, nawet nie zauważyłam obecności drugiej osoby obok. wyjęłam słuchawki i chciałam przesunąć się, w miejsce koło okna, gdy poczułam kogoś. podniosłam głowę - to on, mój wymarzony mężczyzna. uśmiechał się delikatnie, równocześnie poprawiając blond włosy. przeprosiłam go, jąkając się przy tym. musisz stąd iść, tu siada moja dziewczyna, przepraszam - powiedział. wyszłam z pojazdu, trzaskając drzwiami. nie wróciłam.

Kiedyś o nim zapomnę  tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnę jaki ból był wmieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnę pojedyncze słowa  gesty  myśli. Wszystko uleci ze mnie  jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. I okaże się  że scenarzysta który to wszystko poskładał w swojej malutkiej główce  nie zrobił kariery  nie zarobił milionów  a zamarzł w parku z butelką taniego wina w ręku. Kiedyś zapomnę jak smakowało twoje imię  oddam serce w depozyt komuś innemu  komuś lepszemu. Szczęście wypełni mnie po brzegi  od paznokci u stóp  do końcówek rzęs. Życzę sobie tego  wiesz. I będę żyła w spokoju  łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka  ale nic nie będzie takie samo jak nasza samotność we dwójkę  JAK NASZE BYCIE RAZEM OSOBNO.

fcuk dodano: 1 grudnia 2010

Kiedyś o nim zapomnę, tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnę jaki ból był wmieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnę pojedyncze słowa, gesty, myśli. Wszystko uleci ze mnie, jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. I okaże się, że scenarzysta który to wszystko poskładał w swojej malutkiej główce, nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelką taniego wina w ręku. Kiedyś zapomnę jak smakowało twoje imię, oddam serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. Szczęście wypełni mnie po brzegi, od paznokci u stóp, do końcówek rzęs. Życzę sobie tego, wiesz. I będę żyła w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka, ale nic nie będzie takie samo jak nasza samotność we dwójkę, JAK NASZE BYCIE RAZEM OSOBNO.

doszedł do naszej klasy  straciłam dla niego głowę. był cholernie przystojny  całymi lekcjami patrzyłam  jak mozolnie notuje i uśmiecha się do chłopaków. nie poświęcił mi chwili  nawet się nie przedstawił. do czasu. pewnego dnia  nie mógł znaleźć klasy  nie mieliśmy w niej lekcji  a sala jest dość schowana. podszedł do mnie  podał mi swą dłoń i przedstawił się. zapytał o to  co go nurtowało. zaprowadziłam go  w szukane miejsce. a on w podziękowaniu  zaprosił mnie na colę. tak zaczęła się  najpiękniejsza przygoda mego życia.

waniilia dodano: 1 grudnia 2010

doszedł do naszej klasy, straciłam dla niego głowę. był cholernie przystojny, całymi lekcjami patrzyłam, jak mozolnie notuje i uśmiecha się do chłopaków. nie poświęcił mi chwili, nawet się nie przedstawił. do czasu. pewnego dnia, nie mógł znaleźć klasy, nie mieliśmy w niej lekcji, a sala jest dość schowana. podszedł do mnie, podał mi swą dłoń i przedstawił się. zapytał o to, co go nurtowało. zaprowadziłam go, w szukane miejsce. a on w podziękowaniu, zaprosił mnie na colę. tak zaczęła się, najpiękniejsza przygoda mego życia.

widuję ją codziennie  to ona odbiła mi chłopaka. w drodze do szkoły wygląda normalnie  wąskie rurki  delikatny makijaż. ale codziennie  w okolicach siódmej trzydzieści idzie do łazienki  przebiera się w leginsy  przez które prześwitują stringi  lub krótkie spódniczki. na twarz kładzie kilogram podkładu i myśli  że jest fajna. biega jak idiotka  piszczy  przytula mojego faceta i liżą się  tak by każdy doskonale widział  co ona robi  w jego buzi  obrzydliwość. mam ochotę zabić ją  najchętniej pistoletem  wydłubać jej oczy  ale mimo wszystko nie robię tego. wiecie dlaczego? wolę wykańczać ją psychicznie.

waniilia dodano: 1 grudnia 2010

widuję ją codziennie, to ona odbiła mi chłopaka. w drodze do szkoły wygląda normalnie, wąskie rurki, delikatny makijaż. ale codziennie, w okolicach siódmej trzydzieści idzie do łazienki, przebiera się w leginsy, przez które prześwitują stringi, lub krótkie spódniczki. na twarz kładzie kilogram podkładu i myśli, że jest fajna. biega jak idiotka, piszczy, przytula mojego faceta i liżą się, tak by każdy doskonale widział, co ona robi, w jego buzi, obrzydliwość. mam ochotę zabić ją, najchętniej pistoletem, wydłubać jej oczy, ale mimo wszystko nie robię tego. wiecie dlaczego? wolę wykańczać ją psychicznie.

Ilekroć próbuję sobie wmówić  że nic dla mnie nie znaczysz dociera do mnie jak bardzo chcę się okłamać.

fcuk dodano: 1 grudnia 2010

Ilekroć próbuję sobie wmówić, że nic dla mnie nie znaczysz dociera do mnie jak bardzo chcę się okłamać.

Patrzysz na wyświetlacz telefonu  na którym widnieją dwa  krótkie słowa:  Nowa wiadomość'. Twoje serce mimowolnie przyspiesza swoje bicie i odradza się w Tobie nadzieja. Odblokowujesz klawiaturę  klikasz  odczytaj  i... nie łudź się  ten sms  też nie jest od niego.   WRÓCIŁAM :

fcuk dodano: 1 grudnia 2010

Patrzysz na wyświetlacz telefonu, na którym widnieją dwa, krótkie słowa: "Nowa wiadomość'. Twoje serce mimowolnie przyspiesza swoje bicie i odradza się w Tobie nadzieja. Odblokowujesz klawiaturę, klikasz "odczytaj" i... nie łudź się, ten sms też nie jest od niego. / WRÓCIŁAM :)

www.formspring.me wanilia     zapraszam.

waniilia dodano: 30 listopada 2010

http:  niepoprawnaa.blogspot.com 2010 11 trzecia.html   nowa notka  nie do końca udana     trzecia część odpowiadania  oceniajcie.

waniilia dodano: 29 listopada 2010

http://niepoprawnaa.blogspot.com/2010/11/trzecia.html , nowa notka, nie do końca udana < - trzecia część odpowiadania, oceniajcie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć