 |
Wierze w rap i te parę lat układane tak
Jak dyktuje serce, a nie jak dyktuje świat
|
|
 |
Czasem chciałabym odejść, znaleźć inną drogę
Zabić dziś egoizm w innych, przyczym nie znaleźć go w sobie
|
|
 |
Coś mnie ciągnie tutaj, słucham, serce bije mocniej
Na ulicy niepozałatwianych spraw jest ich tysiące.
|
|
 |
moja miłość do Ciebie i tak nie zmieni nic.
|
|
 |
czwarta trzydzieści trzy, gwieździsta, deszczowa noc, samotność, cisza - słychać deszcz dudniący po szybach, oraz zegar - tik, tak, tik, tak. siedzę sobie między sofą, a komodą, popijam wino - czerwone, wytrawne, nie lubię takiego, lecz chcę być dorosła na siłę. udaję, iż zapomniałam, traktuję Cię jak powietrze, prawda jest inna, bolesna, cholernie bolesna. jestem silna, w przyszłości będę feministką, nadaję się. walczę, chociaż serce wrzeszczy, cholera wróć już, bo coś rozwalę.
|
|
 |
liczyłam, iż te doświadczenie zahartuje mnie, stało się inaczej. przemiana z twardej, dzielnej dziewczyny, na przeraźliwie kruchą i delikatną zmieniło wszystko. znajomi uważali, by nie zranić mych uczuć, przyjaciele traktowali mnie jak jajko. niepotrzebnie. umierałam. umierałam w środku, bez niego nic nie miało sensu.
|
|
 |
oddać życie za kogoś, kogo kocham - śmierć najidealniejsza, bezapelacyjnie. umrzeć dla niego, by był szczęśliwy, sprawą szlachetną, zdecydowanie.
|
|
 |
pamiętasz ten wpis na moblo? wiesz, o którym myślę? chodzi mi o ten, w którym stwierdziłeś, że o dziewczynę trzeba dbać, dawać jej miłość, opiekować się nią, chyba o tym zapomniałeś, wiesz. a nie minęły lata, a miesiące.
|
|
 |
- nie chcę do liceum, nie i już! - dlaczego? - przyjaciółka zaniepokoiła się, pomyślała, iż może wybiorę inną szkołę. - znowu codziennie, co przerwę, będę widywała Jego, nie zniosę świdrowania przez te niebieskie tęczówki. - zapomnij, zapomnij. - nie potrafię, pierwszej miłości nie zapomina się, nigdy. zobaczysz gdy zakochasz się na śmierć i życie.
|
|
 |
związek partnerski? w naszym przypadku polega on na obustronnej miłości, jednostronnym zainteresowaniu, jednostronnych korzyściach, obustronnej samotności.
|
|
 |
wiadomość - wybieramy się do pewnej szkoły w moim mieście, reakcja - zobaczę kilka ciasteczek, słowa koleżanek - Aduś, jesteś zajęta przecież, masz chłopaka, odpowiedź - zajęta byłabym, gdybym miała dzieci i męża, nie mam chłopaka, nikt nie może być czyjąś własnością, ja jestem z chłopakiem, to znaczna różnica, ich miny - bezcenne.
|
|
|
|