|
nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz.
jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył
|
|
|
słyszę twój głos, to do mnie powraca
ust twoich dotyk i ciała zapach
|
|
|
chociaż daleko jestem, to daję słowo
myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok
|
|
|
zamykam oczy, plan mam bardzo prosty -
wywołam kilka twoich klisz w ciemni samotności
|
|
|
dla jednych tylko tyle, dla nas aż tyle
|
|
|
jeśli zamarzłby ocean musisz wiedzieć,
byłbym pierwszą osobą która przez niego pobiegnie do ciebie
|
|
|
nie chcę płaczów, łez płynących rzewnie,
przeznaczenie od nas niezależne
|
|
|
zawsze kochałem cię, dziś jesteś tu wiem,
lecz wspomnienia nie znikają jak śnieg
|
|
|
ja byłem bardzo blisko,
jakby ktoś skrępował ręce karząc patrzeć na wszystko
|
|
|
byłeś wszystkim , byłam wszystkim . nagle zniknales po tym jak mnie zraniles . jest ktoś inny. i wiesz co ? cholernie lepszy i cholernie sie cieszę . wiec nie pchaj sie do mnie znowu .
|
|
|
Najgorzej jest kiedy poznając kogoś, mając z nim coraz lepszy kontakt, zaczyna Ci zależeć. W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę z tego, że oczekujesz od niego czegoś więcej. Przyzwyczajasz się do jego obecności, rozmów, gestów. I wtedy kiedy myślisz o czymś więcej on odchodzi, z dnia na dzień, tak po prostu. Zostajesz z pękniętym sercem, tęsknisz, brak Ci chęci do wstania z łóżka, nie masz sił na nic. Wszystko traci sens. Najgorsza jest ta pierdolona nadzieja którą Ci daje a później odbiera przewracając Cię na glebę. I wtedy jest to cholerne pytanie 'po co to wszystko było?' / agathe96
|
|
|
|