|
,,Mówisz, ze kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać. mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie."/ Szekspir .
|
|
|
,, Niewielu jest ludzi, których prawdziwie kocham, a jeszcze mniej takich, o których mam dobre mniemanie. Im więcej poznaję świat, tym mniej mi się podoba, a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym, jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu."
|
|
|
Od zawsze żyłam z przekonaniem, że nie warto się zakochiwać, że angażując się i powierzając w ręce mężczyzny całe swoje życie, skazujemy się na ból i rozrzucone chusteczki po pokoju, gdzieś pomiędzy potłuczonymi ramkami do zdjęć. Wiedziałam, że specjalnością facetów jest znikanie i wbijanie noży prosto w serca naiwnych dziewczyn. Starałam się być silna. No albo przynajmniej udawać, że nic nie czuję. Wolałam być raniącą niż ranioną. Bałam się tej miłości. Wtedy jeszcze nie myślałam o tym, że jeśli przed nią uciekam, ona najzwyczajniej znudzi się gonitwą i po prostu do mnie nie przyjdzie, tym samym skazując mnie na wieczną samotność. / bezimienni
|
|
|
-załóż jakąś bluzkę miłą dla oka. -no ta ma duży dekolt
|
|
|
Posłuchaj. Moje serce nadal bije. Jeśli podoba Ci się ten dźwięk- nie odchodź, zostań. / bezimienni
|
|
|
Tęsknię za nim, bardzo. Za szczerym uśmiechem, ruchem warg układających się w słowo 'kocham', oczami. Lubię mieć go przy sobie, a gdy coś idzie nie po naszej myśli i jesteśmy zbyt daleko, odczuwam silny brak dziennej dawki szczęścia. Jednak mimo wszystko, cieszę się, że jedyną rzeczą jaka nas dzieli jest długa, asfaltowa droga, a nie ta budowana z nieporozumień. / bezimienni
|
|
|
Może jestem staroświecka, ale znacznie bardziej przekonują mnie listy na papierze, niż te w skrzynce mailowej. Słucham starych, polskich piosenek, a nie najnowszych 'hitów' z pop listy. Zanim będę Twoja, muszę sprawdzić, czy jesteś tego godzien, więc pisz, pisz mi listy wysyłane w czerwonych kopertach i śpiewaj dla mnie piosenki Niemena. Przenieś się ze mną do przeszłości, gdzie świat jeszcze nie był tak podły i obojętny na miłość. / bezimienni
|
|
|
-Bartek daj paluchy -chleb? -nie, rękę.
|
|
|
-czego oni słuchają? -taak. - a, to znam .
|
|
|
-masz zeszyt. -ale nie mam długopisa. -to dam Ci ołówek .
|
|
|
,, Tylko serca z plastiku są bez blizn. "
|
|
|
|