 |
rok temu o tej porze siedziałam w zupełnie obcym dla mnie miejscu - teraz jest ono bliskie. w miejscu, w którym każdy był dla mnie taki miły, pomagał mi we wszystkim, tłumaczył co i jak mi będą robić. w miejscu gdzie poznałam wielu ludzi z podobnym schorzeniem i bagażem doświadczeń. w miejscu zwanym światowym centrum słuchu - tak wspaniałym miejscu - niby zwanym szpitalem, ale to raczej był hotel pięciogwiazdkowy. do takiego 'szpitala' mogłabym wracać. // n_e
|
|
 |
nikt nie może być mi bliższy ode mnie, a ja, ja jestem sobie czasem taka daleka.
|
|
 |
bedzie dobrze, pamietaj. przeszlam przez pieklo, wytrwalam, czuje pomoc. wszystko sie ulozy, wierze w to.
|
|
 |
Życie jest do dupy, a potem umierasz.
|
|
 |
widać, że lubisz seks bo ciągle o tym gadasz. :)
|
|
 |
Miała u swego boku wielki skarb. Chłopaka, którą ją kochał miłością prawdziwą, który zawsze pierwszy zauważał jakąś zmianę w jej wyglądzie, który zawsze pierwszy mówił jej, jak bardzo ją kocha, jak bardzo czekał na moment, w którym ich usta razem znów się spotkają, który bronił ją przed głupimi docinkami Jego kumpli, który był tylko jej. Niestety wdarła się istota niepożądana i zniszczyła ich doskonały świat !! // n_e
|
|
 |
Jest moją przyjaciółką. Z początku bardzo się nie lubiłyśmy.. krzyczałam na nią. Zaciskałam pięści i ze łzami w oczach prosiłam, żeby chodź trochę odpuściła, żeby przestała mnie niszczyć. Była nieugięta. Podła suka, która za wszelką cenę chciała mnie zniszczyć. Zaprowadzić na same dno i wymazać z mojej pamięci drogę powrotną. Robiła wszystko abym w nocy nie spała, żeby moje oczy cały czas widziały obraz za łez. Nie hamowała się w swoich czynach. Dzięki niej zatraciłam się całkiem. A ona? Z dnia na dzień była jeszcze bardziej wredna. Próbowała nowych sztuczek, podstępów, na które nie byłam odporna. Przestałam się z nią ścigać. Mój krzyk zamienił się w ciche, prawie bezdźwięczne błaganie. Prosiłam ją, żeby w końcu zaprzestała.. żeby spróbowała mnie zrozumieć tak jak ja próbuję zrozumieć ją. Minęło trochę czasu zanim obie znalazłyśmy kompromis. Dziś jej lepiej.. Mam nową przyjaciółkę - ma na imię Depresja i w sumie to jest miła. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
chciałabym cofnąć czas .. wrócić do 2011 roku, 25 marca. nic specjalnego tego dnia się nie działo, ale wtedy nie znałam jeszcze Ciebie, Panie D .. tak bardzo byłam wtedy szczęśliwa, uśmiechnięta, nikogo nie kochałam i nie bałam się, że ktoś mnie zdradzi, opuści, odejdzie bez pożegnania. teraz nie potrafię się pozbierać, bo Ty milczysz, choć jesteś moim przyjacielem, ja Ciebie czasami cholernie potrzebuję - tylko zobaczyć !!! // n_e
|
|
 |
jest tak zła, że chyta się każdej opcji by znów móc choć przez chwilę porozmawiać z jakimś obcym mężczyzną !!! // n_e
|
|
 |
Traktuj swoją kobietę tak, żeby współczuła innym kobietom, że nie mają takiego faceta jak Ty.
|
|
 |
Jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać.
|
|
 |
Jeżeli należysz do tych, którzy kochali jeden raz, to niewiele masz do powiedzenia. Ale jeśli to była prawdziwa miłość to inni powinni milczeć w Twojej obecności
|
|
|
|