 |
Kurcze, jakie Ty musisz skarbie mieć wielkie serce skoro kochasz wszystkie .
|
|
 |
` jak tylko pomyślę sobie, jak banalne błędy popełniłam, jak prosto mogłam mieć Ciebie, a to spieprzyłam, to łzy napływają do oczu.
|
|
 |
` I sama sobie jestem winna, daj zapomnieć. Wszyscy mamy źle w głowach, chcę oprzytomnieć.
|
|
 |
` Prowadzeni przez instynkt, tłumiąc głos rozsądku. Znowu los okazał się mniej w porządku.
|
|
 |
` wszystko na serio i nic na niby.
|
|
 |
` śnieżnobiałe orchidee zdeptałeś w błocie.
|
|
 |
` Znów coś się wali, a jak wali się, to wszystko.
|
|
 |
` To jest to, co nazywasz tą adrenaliną. Jedni za tym tęsknią drudzy od tego giną.
|
|
 |
` zwariowałam, czy naprawdę widzę niebo w Twoich oczach?
|
|
 |
` bo to co jest w środku niej nigdy nie umiera.
|
|
|
|