 |
wiesz, zawiódł mnie dzisiaj ktoś najbliższy. ktoś komu ufałam bezgranicznie. ktoś na kim teoretycznie mogłam polegać zawsze. właśnie.. teoretycznie.
|
|
 |
nie staraj się ratować czegoś co Cię niszczy.
|
|
 |
to nie ma sensu, i chyba nigdy już sens nie wróci.
|
|
 |
nie patrz, bo zbyt bardzo lubię ten blask oczu. / jednaxnaxmilion
|
|
 |
i w lustrze, gdy patrzę sobie w oczy, zauważam coś.. jak cień ogromnej tęsknoty. do kogo. ? do ciebie. / jednaxnaxmilion
|
|
 |
prawdziwej przyjaźni żadna siła nie zniszczy, żaden czas nie osłabi, lecz w każdym czasie trwa jednakowo silna, ponieważ prawdziwie kocha przyjaciela i choćby nie wiedzieć jak ciężkiej doznała od niego krzywdy, jednak nie przestanie nadal go kochać.
|
|
 |
- pa. trzymaj się.
- ok. ty też się nie puszczaj.
|
|
 |
Ścierając tablicę w szkole, zrozumiałam że fajnie byłoby tak po moich wspomnieniach, sercu przejechać taką gąbką i znów być wolna, i znów nie mieć problemów.
|
|
 |
coz tego, że ta piosenka jest stara? twoja mama też jest stara, mimo tego ją słuchasz
|
|
 |
Kiedy mijasz mnie na korytarzu odwracam głowę w drugąstronę, byś nie widział jak mi cholernie zależy.
|
|
|
|