 |
` Czasami kiedy wieczorami zamykam oczy, widzę Cię,
a gdy rano je otwieram,
wspominam sny,w których wiedzieliśmy się...
Nie raz bym tak chciała,
sen w rzeczywistość zamienić,
tak aby każda rzecz mogła się spełnić.
Chciałabym kiedyś z Tobą,
na cały dzien zostać,
wtedy tak łatwo,
byłoby wszystkiemu sprostać...
Tylko dzięki Tobie tyle obiecuje,
dzięki Tobie się nie załamuje.
Tylko za Tobą w poduszke mogę szlochać, i tylko Ciebie będe kochać...;***
|
|
 |
Mówił KOCHAM CIĘ !
nie odchodź nigdy ode Mnie...
Zawsze będziesz tylko Moja !
Nie zostawiaj Mnie...
Bez Ciebie moje życie nie ma sensu...
Nie rujnuj tego co jest zbudowane ...
A po tygodniu zdradził ją mÓwiąc 'Żegnaj Kochanie ' .
|
|
 |
'to on przynosił mi kosze pełne truskawek. to on codziennie budził mnie wiadomością : 'uśmiechaj się dziś dużo'. to on ogrzewał mi ręce, kiedy było mi zimno. to on potrafił mnie denerwować tylko dlatego, żeby mnie potem przytulić. to on dziękował mi za każdy wspólnie spędzony dzień. nadal chcesz wiedzieć, dlaczego go kocham?'
|
|
 |
- a kiedy przestaniesz mnie kochać?
- jeszcze nie słyszałem o człowieku, który znałby datę swojej śmierci
|
|
 |
i postanowiłam powiedzieć Ci wszystko, ale ten wzrok po raz kolejny sprawił, że przeszłość stała się nieważna.
liczyło się tu i teraz.
|
|
 |
- Dlaczego do niego nie zadzwonisz?
- nie wiem co miałabym powiedzieć.
- może 'cześć'?
- ale wyszłoby 'cześć, chcę cię mieć wyłącznie dla siebie'
|
|
 |
- Jesteś szczęśliwa! - krzyknęło złudzenie..
- Nie okłamuj jej... - szepnęło życie ...
|
|
 |
- Bo wiesz, kiedy on zadzwonił do mnie w środku nocy, zapytać która godzina,
bo wyjął baterie i nie wiem, poczułam że może faktycznie jestem dla niego ważna,
skoro to właśnie do mnie zadzwonił ..
- Gdybyś była ważna zadzwoniłby żeby życzyć Ci kolorowych snów, i powiedzieć że cię kocha.
|
|
 |
-Nie możesz bez niego żyć ?
-Nie chcę.
|
|
 |
- Jutro bal przebierańców! Kim będziesz??
- Sobą... nikt mnie nie pozna.
|
|
 |
- Nie kocham cię, rozumiesz ?
- Spokojnie, ja poczekam na swoją kolej.
|
|
 |
- Kochasz go?
- Tak...
- To mu powiedz w końcu!
- Nie. Bo widzisz to jest tak jak z zakupami. Widzisz wymarzoną rzecz na wystawie, a wiesz, że Cię na nią nie stać.
|
|
|
|