 |
-Kocham go kurwa !
-To mu to powiedz. !
-Nie no co ty , wyśmieje mnie .!
-Nie , a jeśli tak to nie jest ciebie wart ...
-Tyle ze jak już zauważylaś to ja kocham tylko tych co mnie maja w dupie i zawsze mnie wysmieja . ; (
|
|
 |
-Mam go w dupie .!
-Ale to nadal przy sobie. ! ;(
|
|
 |
-Czy ty go nadal kochasz ?
-Nie .! ; oo
-To czemu się w niego wlepiasz wzrokiem , zapominasz oddychaą , gdy do Ciebie podchodzi i malujesz się gdy tylko masz się z nim spotkać .! Do żadnego innego tak nie robisz .! ; d
-Oj , przejrzałaś mnie .! ; (
|
|
 |
- Więc lepiej nie mieć nadziei?
- Wtedy żyje się łatwiej...
|
|
 |
- Serce zapierdala jak szalone...
- Jak to.?
- No kiedy na niego patrzę...
- To nie patrz.
- Kiedy nie mogę...
|
|
 |
- Usiłujesz powiedzieć, że jestem twoim ulubionym gatunkiem heroiny ?
- Tak, trafiłaś w samo sedno.
|
|
 |
- Wypuściłam szczęście ..
- Jak to wypuściłaś szczęście ?
- Nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie ..
- A jak wyglądało .. ?
- Miało metr osiemdziesiąt i zielone oczy.
|
|
 |
- poproszę lek przeciwbólowy.
- a na co ma być.?
- na serce.
- a jaki rodzaj miłości.?
- wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
 |
Pocałował mnie w czoło.
-Jak dobrze, że wróciłeś...
-Uwielbiam do Ciebie wracać.
-Uwielbiam Cię witać..." < 3
|
|
 |
-chyba ja za bardzo chcę. Chyba to we mnie jest tak silne, bo jest jakby za dwoje.
-chyba tak.
-to szkoda, że mi tak bardzo zależy. wychodzi na to, że popełniłam błąd…
-nie wiem.
|
|
 |
- Kocham Cię
- Nie wierze
- Czemu ?
- Bo nie chcesz mnie pocałować przy znajomych. Wstydzisz się mnie i tyle.
- Nie . Uważam tylko, że miłość nie jest na pokaz.
|
|
 |
-Jestem absolutnie przekonany, że chce żyć, cieszyć się życiem i dawać innym szczęście, radość…
-Tak.? To dlaczego masz takie smutne oczy.?
-To od wiatru. Każdy motocyklista tak ma…
|
|
|
|