 |
Minęło pół roku, a Ty dalej zapluwasz się herbatą gdy go widzisz.
- Czas jest przeciwko mnie.
- Po prostu nie chcesz o nim zapomnieć.
- Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.
|
|
 |
-Wie Pani, miłość może się znudzić. Nie można przez 24 godziny na dobe trzymać się za ręce i ciagle uśmiechać, bo drętwieją miesnie. Na początku myślałam, ze to ideał faceta, ale z czasem zaczęło mi czegoś brakować, wie Pani co to było.? Strach. Zaczęło mi brakować tego lęku, ze on mnie kiedyś zdradzi, zostawi, znajdzie sobie inną…
-Ale my chyba wszystkie pragniemy takiej pewności…
-Nie wszystkie…
|
|
 |
-Wszystko ok?
-Nie. Kurewsko daleko od ok.'
|
|
 |
- Tak bardzo Cię kocham !
- Mhm. A pewnie najbardziej wtedy gdy całujesz się z nią ...
|
|
 |
-myślisz, że to wszystko ma jakiś sens?
-no, a nie?
-nie.
-to po co pytasz? dla mnie ma.
|
|
 |
-już zapomniałam jak to jest.
- co takiego?
- jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą.
|
|
 |
-znajdź sobie kogoś w końcu!
-żeby to było takie łatwe.
-a nie jest? od 2 miesięcy nie widzę w Twoich oczach tej iskierki...
-no i ?
-przecież widać, że jesteś smutna, mimo, że się śmiejesz.
-nic na to nie poradzę, że nie umiem się w nikim zakochać...
-umiesz tylko nie chcesz.
-tak masz rację nie chcę, bo nie chcę się znowu sparzyć
|
|
 |
- kochasz go?
- tak, bardzo.
- więc czemu mu tego nie powiesz?
- wiesz.. to tak jak z gwiazdami. Widzisz je, ale nie możesz ich dotknąć.
|
|
 |
-hej, śpisz już?
- tak.
-jeszcze Ci coś powiem.
-tylko szybko.
-kocham Cię.
-co? głośniej!
-KOCHAM CIĘ!
-tylko tyle???
-a czy to mało?!
|
|
 |
Mijamy się ulicą .
- Cześć .
- Cześć .
- Jak tam ?
- Nijak .
- Może porozmawiamy ?
- Przecież rozmawiamy .
- No tak ale wiesz , może kawa ?
- Nie pijam kawy .
- Ale ...
- Nie ! Słyszysz ?! NIE .
- Chciałem znów z Tobą być .
- Nie da się .
- Dlaczego ?
- Bo nie będę wstanie znów Cię pokochać .
- Damy radę .
- Nie damy !
- Nie krzycz .
- Będę !
- Uspokój się !
- Nie krzycz .
- Przepraszam .
- Za co ?
- Za to że krzyknąłem .
- Tylko ?
- A za co jeszcze ?
- Powiedzieć Ci ?
- Tak , bo nie rozumiem .
- Za to że z zimną krwią wyrwałeś i pociąłeś nożem moje serce , za to że zabrałeś mi radość życia , za to że zostawiłeś mnie samą , za to że nigdy nikogo nie będę potrafiła już kochać !
- Nie wiedziałem ..
- To już wiesz . Cześć .
- Cześć .
|
|
 |
- widzisz ?
- ale co .. ? ;>
- szczęście ucieka ;o
- no to je goń !
|
|
 |
- dlaczego sama do niego nie zadzwonisz ?
- bo pomyśli że mi na nim zależy ..
|
|
|
|