 |
Nie kocham Cię z dwukropkiem i gwiazdką. Nie kocham Cię ze znakiem mniejszości i cyfrą trzy. Nie kocham Cię z wykrzyknikami. Po prostu kocham Cię bez niczego.
|
|
 |
z dnia na dzień, kiedy to sprawy stają się znacznie poważniejsze, a walka zaczyna toczy się jedynie o Twoje życie, nieoczekiwanie dostrzegasz plusy tego, że masz szansę być tu teraz, oddychać i każdego kolejnego dnia upajać się widokiem, tego co otacza. odkładasz na bok wcześniejsze problemy, pieprzone sentymenty i pamięć, o tych ludziach, z którymi wspólne szczęście, być może przez przypadek, rozdzieliliście na pół. teraz liczysz się tylko Ty, tylko to co jest obok, i tylko Ci będący obok, najzwyklejszy haust powietrza, tlen wypełniający płuca, każde pojedyncze uderzenie serca cieszy, patrząc w lustro widzisz uśmiech, ten prawdziwy choć minimalny. doceniasz to co masz, nie biorąc pod uwagę tego co straciłeś, w tej chwili przeszłość nie ma znaczenia. ~ endoftime.
|
|
 |
każdy chce wyjść z cienia i spełniać swe marzenia. dlaczego więc wpierdalamy się w uzależnienia?
|
|
 |
Uzależniłam się. Po raz kolejny. Najpierw od komórki, komputera, przyjaciół, słodyczy. A teraz od Ciebie.
|
|
 |
Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu . / Pezet
|
|
 |
|
Kolejne strumienie krwi płynące z moich rąk. Kolejny papieros, który wypala się tak szybko jak ja. Kolejna butelka wódki, która przywołuje wspomnienia - to wszystko co mi po Nas zostało. To wszystko co dało mi dziś życie.
|
|
 |
to wielgaśne szczęście w postaci kilku osób, te kilka słów i maleńkich uczuć, będących podstawą tego jak jest, te chwile, kiedy to uśmiech powoduje nawet ta Ich minimalna obecność w naszym życiu, w sercu. stuprocentowa pewność, że będą już zawsze, że chcą być i są na wyłączność, że to właśnie na Nich, mogę liczyć wbrew temu jak jest, wbrew dzielącym barierom, każdego dnia daje mi siłę, siłę by wciąż tu być. / endoftime. [między innymi, for rapoholiiik pyś.]
|
|
 |
"Stawiam znak równości między naszym cierpieniem, problemy rozwiążemy będąc dla siebie natchnieniem..."
|
|
 |
Każdy facet jest jak dym od papierosa . gdy czujesz ten delikatny dotyk na twoich ustach od którego powoli się uzależniasz , musisz to skonczyć by pozwolić mu odejść . A później zrobić to jeszcze raz aż do póki się nie nauczysz żeby nie dotykać tego gówna bo od tego masz same problemy .
|
|
 |
Bo najważniejsze jest, aby zaakceptować jego wady. poukładać je na półce, niczym najlepsze książki, tuż obok jego zalet. porównać ich wartość. i zdecydować, czy bierzemy wszystko w pakiecie, czy może lepiej dać sobie z tym spokój.
|
|
|
|