![Może szczęście mnie omija może...](http://files.moblo.pl/0/4/58/av65_45860_large.jpg) |
Może szczęście mnie omija, może...
|
|
![Wszystko się rozpada i chcę Cię tutaj.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Wszystko się rozpada i chcę Cię tutaj.
|
|
![Rozkwitałam latem. A teraz gnije w nadmiarze jesiennego deszczu. Zamarzne na koniec w chłodzie białego śniegu i żaden promień słońca mnie nie ocali. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Rozkwitałam latem. A teraz gnije w nadmiarze jesiennego deszczu. Zamarzne na koniec w chłodzie białego śniegu i żaden promień słońca mnie nie ocali.|k.f.y
|
|
![Jesien nie jest odpowiednia pora na zaczynanie od nowa. Boje sie. Co jesli i tak znajde tam wszystko przed czym chce uciec? Jesli powietrze na Woli nie bedzie pachnialo jak tutaj? Jesli idac ulicami Warszawy zgubie sie i nie bede w stanie znalezc drogi do domu?A co jesli na Krakowskim Przedmiesciu spotkam wszystko czego sie boje i nie bedzie tam nikogo kto zlapie mnie za reke? k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Jesien nie jest odpowiednia pora na zaczynanie od nowa. Boje sie. Co jesli i tak znajde tam wszystko przed czym chce uciec? Jesli powietrze na Woli nie bedzie pachnialo jak tutaj? Jesli idac ulicami Warszawy zgubie sie i nie bede w stanie znalezc drogi do domu?A co jesli na Krakowskim Przedmiesciu spotkam wszystko, czego sie boje i nie bedzie tam nikogo, kto zlapie mnie za reke?|k.f.y
|
|
![Piłam kawę i paliłam papierosy z róznymi ludzmi. Zazwyczaj w zależności od człowieka smakowały inaczej. Czasami w ogole gdy osobnik ten był daleki od mojego świata. W letnie wieczory z przyjaciółmi papierosy smakowały beztroską a poranna kawa dnia nastepnego była zawsze błoga. Przy rozmowach o zyciu smakowały powaznie. Mój ulubiony smak bo powazna bywam nazbyt często. Ukojeniem smakowały przy nerwach przeplatane tabletkami na uspokojenie o zapachu ziołowej apteczki. Gdy odchodziła moja pierwsza miłość której teraz uważac za „pierwsza” a tym bardziej „miłość” wcale nie chce zostawiła przy mojej kawie trzy papierosy do towarzystwa łzom. Przyznam te smakowały gorzko i słodko jednoczesnie a kawa była obojętna jak nigdy. Moja druga miłość a raczej rzekłabym zauroczenie z pociągająca mnie wówczas brutalnością odsuwało mnie od tych czynności by posiąść moją wyłączną uwagę. Ten smak ujawniał się dopiero po czasie lecz zdecydowanie był jednym z najlepszych. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Piłam kawę i paliłam papierosy z róznymi ludzmi. Zazwyczaj w zależności od człowieka smakowały inaczej. Czasami w ogole, gdy osobnik ten był daleki od mojego świata. W letnie wieczory z przyjaciółmi papierosy smakowały beztroską, a poranna kawa dnia nastepnego była zawsze błoga. Przy rozmowach o zyciu smakowały powaznie. Mój ulubiony smak, bo powazna bywam nazbyt często. Ukojeniem smakowały przy nerwach przeplatane tabletkami na uspokojenie o zapachu ziołowej apteczki. Gdy odchodziła moja pierwsza miłość, której teraz uważac za „pierwsza”, a tym bardziej „miłość” wcale nie chce, zostawiła przy mojej kawie trzy papierosy do towarzystwa łzom. Przyznam te smakowały gorzko i słodko jednoczesnie, a kawa była obojętna, jak nigdy. Moja druga miłość, a raczej rzekłabym- zauroczenie, z pociągająca mnie wówczas brutalnością odsuwało mnie od tych czynności, by posiąść moją wyłączną uwagę. Ten smak ujawniał się dopiero po czasie, lecz zdecydowanie był jednym z najlepszych.|k.f.y
|
|
![Mógłbym napisać całą książkę o Tobie i nadal nikt nie zrozumiałby jak bardzo Cię kocham.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Mógłbym napisać całą książkę o Tobie i nadal nikt nie zrozumiałby, jak bardzo Cię kocham.
|
|
![Czyń dobro mówili to droga do nieba mówili. chcecipowiedziec](http://files.moblo.pl/0/10/62/av65_106235_tumblr_ohl1jhatet1s4puc5o1_540.jpg) |
Czyń dobro - mówili - to droga do nieba - mówili. /chcecipowiedziec
|
|
![Idąc przez życie gubiłam siebie fragmentami każde wydarzenie szarpało mną aż oderwało należący do siebie fragment zazwyczaj odbierano mi cząstkę serca. Poszarpane na tak wiele niezliczonych fragmentów oddanych każdej osobie i każdej wspólnej historii stało się przezroczyste jakby brakło go dla mnie oddałam się w całości innym. chcecipowiedziec](http://files.moblo.pl/0/10/62/av65_106235_tumblr_ohl1jhatet1s4puc5o1_540.jpg) |
Idąc przez życie gubiłam siebie fragmentami, każde wydarzenie szarpało mną, aż oderwało należący do siebie fragment, zazwyczaj odbierano mi cząstkę serca. Poszarpane na tak wiele niezliczonych fragmentów oddanych każdej osobie i każdej wspólnej historii, stało się przezroczyste, jakby brakło go dla mnie, oddałam się w całości innym. /chcecipowiedziec
|
|
![Straciłam tak wiele twarz w dłoniach zalanych łzami topie próbuje utopić emocje uczucia pustka dziura w sercu tak wielka nie do załatania. Zbyt wiele złego aby uwierzyć że istnieje jeszcze coś dobrego. chcecipowiedziec](http://files.moblo.pl/0/10/62/av65_106235_tumblr_ohl1jhatet1s4puc5o1_540.jpg) |
Straciłam tak wiele, twarz w dłoniach zalanych łzami topie, próbuje utopić emocje, uczucia - pustka, dziura w sercu, tak wielka - nie do załatania. Zbyt wiele złego, aby uwierzyć że istnieje jeszcze coś dobrego. /chcecipowiedziec
|
|
![maybe you were happy i was bored](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96021_10011229_672493502796386_30833208_n.jpg) |
maybe you were happy, i was bored
|
|
![not everyone you lose is a loss](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96021_10011229_672493502796386_30833208_n.jpg) |
not everyone you lose is a loss
|
|
![Próbowaliście kiedys stanąc przed lustrem i porozmawiac ze sobą? Pod koniec każdego dnia spojrzeć sobie w twarz powiedziec co zrobiliście dobrze albo co zjebaliście? O tyle o ile to pierwsze będzie łatwe i w chuj narcystyczne nawiasem mówiąc to osobiście uważam że odrobine ważniejsze jest to drugie. Nie nie chodzi o skupianie się na błędach zamiast na sukcesach. Chodzi o to aby po powiedzeniu sobie „ Paula zjebałaś dzisiaj to i to. Może i tamto. No i to też.” umieć dodać „ Naprawisz to jutro.” i to zrobić. Jest to trudne ale uczy wybaczania sobie przyznania się samemu sobie do blędu. Uczy by błedy naprawiać. Nie oszukujmy się powtarzanie pare dni pod rzad że zjebaliśmy tą samą rzecz jest słabe. Cel jest taki by to co dzisiaj jest zjebane jutro było sukcesem. Jeśli Wam się uda to śmiało zjarajcie sobie blanta w nagrode. k.f.y](http://files.moblo.pl/0/7/88/av65_78836_1b8e00c8-f4d4-4938-98d1-6b128b817299.jpeg) |
Próbowaliście kiedys stanąc przed lustrem i porozmawiac ze sobą? Pod koniec każdego dnia spojrzeć sobie w twarz, powiedziec, co zrobiliście dobrze, albo co zjebaliście? O tyle, o ile to pierwsze będzie łatwe( i w chuj narcystyczne nawiasem mówiąc), to osobiście uważam, że odrobine ważniejsze jest to drugie. Nie, nie chodzi o skupianie się na błędach, zamiast na sukcesach. Chodzi o to, aby po powiedzeniu sobie „ Paula, zjebałaś dzisiaj to i to. Może i tamto. No i to też.” umieć dodać „ Naprawisz to jutro.” i to zrobić. Jest to trudne, ale uczy wybaczania sobie, przyznania się samemu sobie do blędu. Uczy, by błedy naprawiać. Nie oszukujmy się, powtarzanie pare dni pod rzad, że zjebaliśmy tą samą rzecz jest słabe. Cel jest taki, by to co dzisiaj jest zjebane, jutro było sukcesem. Jeśli Wam się uda to, śmiało, zjarajcie sobie blanta w nagrode.|k.f.y
|
|
|
|