 |
najukochańsza moja mordeczka:*:*kocham Cię:0
|
|
 |
Leona Lewis - I got u
impreska:P
|
|
 |
"A ja byłam właściwie szczęśliwa. Właściwie, to dobre słowo. Taka przykrywka do wszystkiego, czego nie chcemy powiedzieć. Właściwie dobrze, to znaczy nie, nie dobrze, ale prawie źle, ale po co Ci o tym mówić. Właściwie myślałam, żeby do Ciebie zadzwonić... to znaczy, nie, nie chciałam dzwonić, ale nie wiem, co powiedzieć, więc słowo właściwie i tak da Ci do zrozumienia, że nie dzwoń Ty również. (...) Właściwie - znaczy prawie kłamstwo. Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko."
|
|
 |
Na stole stały cztery świeczki. Pierwsza rzekła nagle: "Jestem Dobrem- ludzie mnie już nie potrzebują, więc moge zgasnąć..." Druga świeczka dodała: "Jestem Sprawiedliwością- dziś już nikt mnie nie potrzebuje!" Obie świeczki zgasły.. Trzecia zasmucona rzekła: "Jestem Miłością- na mnie ludzie maja coraz mniej czasu, więc i ja zgasnę..." Trzy świeczki zgasły... Do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszona świeczki. Czwarta jej odpowiedziała: "NIE MARTW SIĘ, JESTEM NADZIEJĄ, PÓKI JA ISTNIEJĘ WSZYSTKO MOŻNA ZACZĄĆ OD NOWA..."
|
|
 |
Dobra Wróżka zatrzymała czas. Wtedy Przyjaciel wszedł na czwarte piętro wieżowca i złapał mnie w objęcia, przytulił. Powiedział, że na mnie poczeka. Odczułam jego miłość. Czas powrócił na swoje miejsce. Powróciło życie. I spotkaliśmy się w nieprawdopodobieństwie.
|
|
 |
Wśród stosu pluszowych misiaków znalazłam Jego, mojego WYMARZONEGO, miał urwane ucho i dziurę w brzuchu, trochę brudne futerko i buty nie do pary, Kocham GO, bo nie lubię perfekcji .!!
|
|
 |
myślisz,że tak łatwo się odkochać? Że wystarczy kogoś innego poznać? Że złe cechy wypisać? Naiwna jesteś, wiesz... To nie przejdzie tak łatwo. A może Ty nie chcesz żeby przechodziła,co? Przyznaj się... Ty Go chcesz nadal kochać, prawda? Nadal Ci na Nim cholernie zależy... Och, nie oszukuj się Przecież widzisz,że On ma Cię gdzieś, Nic Go już z Toba nie łączy. I nie łudź się, że kiedyś pusci sygnał, czy,ze może o urodzianach będzie pamiętał. Ha, On celowo tego nie zrobi, celowo zapomni... Przejrzyj na oczy w końcu! To tak cholernie trudne, ale musisz być silna...wiem i bede..
|
|
 |
był wieczór. jak co dzień dzwoniłeś, żeby dowiedzieć się co u mnie. jednak rozmowa zeszła na zły tor. przypadkiem przyznałam się, że cię zdradziłam. Zareagowałeś okropnie. wyłączyłeś telefon, myślałam że to koniec. gdy wreszcie odebrałeś, myślałam że zrozumiałeś. że to był tylko przypadek, że on mnie zmusił, że ja nie chciałam, że ja nigdy! potem od twojego przyjaciela dowiedziałam się, że przeze mnie pierwszy raz w życiu płakałeś…
|
|
 |
gdy widzę zakochaną parę, tak strasznie zazdroszczę im szczęścia ... jednak po chwili, przychodzą inne myśli i zastanawiam, się jak, kiedy i w jaki sposób on ją zrani, oraz jak bardzo ona będzie cierpieć. - dzięki temu dochodzę do wniosku, że lepiej być nieszczęśliwie samą, niż szczęśliwie z kimś.
|
|
 |
- Daj mi rękę – poprosił, nie patrząc na nią. - Po co? – próbowała żartować. – masz już kogo trzymać za rękę . (...) - Jesteś zazdrosna? Ty? – spytał z niedowierzaniem. Ona spuściła wzrok, żeby nie wyczytał w jej oczach. Wpatruje się w bursztynowy blask szklanki z piwem i nie odzywała się, a on ciągnie dalej: - Chciałabyś, żebym płakał po Tobie? -Już za późno. Już swoje przepłakałem. - Szybko się pocieszyłeś.
|
|
|
|