 |
przypominają mi się różne sytuacje związane z Tobą, wyobrażam sobie naszą przyszłość i wtedy do oczu napływają mi łzy.
|
|
 |
teraz zastanawiam się jedynie nad tym, czy to tylko honor czy naprawdę mnie nie kochasz?
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej"..
|
|
 |
Szukałam go wszędzie, a okazało się, że był tuż obok.
|
|
 |
Nie założę dla ciebie krótkiej kiecki weź
Zrobię to dla siebie, wiesz?
|
|
 |
potrzebuję naszych rozmów, to wszystko.
|
|
 |
cieszę się, że pomimo tych trudnych chwil, tych bezsennych nocy, miliardow wypłakanych łez, mojego krzyku w poduszkę, okłamywania siebie nawazjem.. potrafimy powrócić myślami do pierwszych tygodni naszego czasu, czasu dla mnie najpiękniejszego.. że siedzimy, śmiejemy się, wymieniami spojrzeniami.. i chociaż to wszystko już za nami i nigdy, nigdy nikt tego nie zmieni, cieszę się, że poprostu już tylko uśmiecham się na Twój widok.. że nie muszę ukrywać płaczu. jedyne łzy teraz to łzy szczęscia. niech życie toczy się dalej, nasze na zawsze juz osobno..wspomnienia jednak są wieczne. :)
|
|
 |
a jeśli kiedyś przyjdzie Ci na myśl, że fajnie byłoby się zakochać, usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie.
|
|
 |
Mówiłam Ci, że nie nadaję się do miłości, ale nie chciałeś mnie słuchać. Powiedziałeś, że sprawisz, że to się zmieni. Szkoda tylko, że nikt wcześniej nie uświadomił Ci, że Ty też się nie nadajesz.
|
|
 |
ból doświadczeń sprawia, że śmiech znika. mówili nie patrz, mówili nie dotykaj.
|
|
 |
Nie chciałam go uwieśc, rozumiesz ? Chcialam go kochać zawsze, każdego dnia, do końca zycia... !!!
|
|
 |
potrzebuję cię , tak jak ludzie potrzebują tlenu, tak jak rośliny potrzebują słońca, tak jak dzieci miłości, potrzebuję Cię. rozumiesz?
|
|
|
|