 |
|
Nie kłóćmy się, proszę. Nawet nie wiesz jakie wtedy obrazy pokazują się w mojej głowie. Nawet nie wiesz jak podczas ostrych słów moje serce przeżywa śmierć kliniczną. /esperer
|
|
 |
|
-Boli mnie. -Co? - Ty. /esperer
|
|
 |
|
Uroczyście się z Tobą żegnam. Oficjalnie kończę tą żałosną znajomość bez cienie smutku czy cierpienia w sercu. Dałeś mi wiele do myślenia. Pokazałeś, że nigdy nie mogłam na Tobie polegać, że zawsze to ty brałeś ode mnie ,nigdy nie dając nic w zamian oprócz kilku łez płynących po policzkach. Nigdy nie byłam niczego pewniejsza jak tego, że już Cię nie chcę, że Cię nienawidzę i, że nie masz dla mnie żadnego znaczenia. Pozwól, że teraz w całości oddam się uczuciu do faceta,który cierpliwie czekał aż znikniesz. Dzisiaj znikasz ostatni raz, nie wracasz już, bo na to nie pozwolę. Zabiłam Cię w myślach. Zapomnij, że istniałam, bo ja już nie pamiętam nawet Twojego imienia./esperer
|
|
 |
|
-Co pamiętasz najlepiej? -Jego słowa. -Urocze. - słowa "to koniec"./esperer
|
|
 |
|
Już tylko mogę całować porcelanowy brzeg kubka z kawą, a moje ciało pieści już tylko dym nikotynowy./esperer
|
|
 |
|
Możesz zabrać mi wszystko. Zabierz serce, duszę, weź kurwa nawet nerkę, cokolwiek, bierz co chcesz. Chcę należeć do Ciebie, CAŁA. Zapomnijmy o rozczarowaniach, bo mimo wszystko jesteś jedyną osobą,która chociaż tak kurewsko zraniła nadal ma wstęp do mojego życia. I dam ci czas. Dam ci czas na oswojenie się ze mną na nowo, na nauczenie się od nowa tych słodkich zwrotów i wyznawania miłości. Dam ci czas na pokochane mnie od nowa, nie martw się. Do czasu aż nie rozbudzisz się na nowo będę kochać za Nas dwóch. /esperer
|
|
 |
|
Więc... Myślisz czasami o Nas? Tęsknisz za mną nocami, wtedy gdy pisaliśmy najwięcej, a rozmowy przepełnione były czułością,której tak wstydziliśmy się w dzień? No przyznaj się. Czujesz coś jeszcze do mnie? Widzisz mnie za każdym razem gdy myślę o Tobie? Nawet nie wiesz ile razy brałam komórkę do ręki, pisałam długą wiadomość, a potem odkładałam to wszystko na szafkę mrucząc pod nosem, że koniec to koniec i nie ma powrotów do miejsc, z których postanowiliśmy uciec. Mówiłeś,że jestem słaba. Ja twierdzę inaczej. Byłam cholernie silna, ale potem zaczęłam zbyt polegać na Twoim ramieniu, pozwalałam sobie na chwilę zapomnienia, a w chwili przebudzenia byłam sama i nie potrafię być taka jak dawniej. Nie byłam najlepsza? Mam nadzieję, że przy tych słowach łzy dusiły Twoje gardło, bo ja wybuchnęłam płaczem. Nie będę Cię zatrzymywać. Idź, odejdź, biegnij! Bądź z nią szczęśliwy, chociaż pozornie. Udawaj, że całując ją nie myślisz o mnie. Tak będzie lepiej, kochanie. /esperer
|
|
 |
|
Co się stanie z tym uczuciem? No co się z nim stanie skoro nie ma już NAS. /esperer
|
|
 |
|
Ja tylko czasami się jeszcze gubię i bezsensownie błądzę. Oddaję swoje życie w ręce zaufanych osób z nadzieją,że oni naprowadzą je na właściwy tor. A potem znowu się rozczarowuję, bo nikt już nie potrafi mnie naprawić, bo nikt nie ma czasu na sklejanie mnie kawałek po kawałku, więc uśmiecham się blado i udaję, że to tylko chwilowe zatrucie. Zatrucie życie. /esperer
|
|
 |
|
Bo tylko ja mam prawo o nim przeklinać i posyłać do diabłów. Tylko ja mam prawo wyć w poduszkę, zagryzać do krwi wargi, bo znowu odjebał jakąś chorą akcję. Mogę z nim zrywać i schodzić się kilka razy w tygodniu i nic ci do tego. Mam wykupiony monopol na tego pana. I zapamiętaj jedno... Nawet gdy nazywam go skurwielem nigdy nie kochałam nikogo bardziej. /esperer
|
|
 |
|
Chcę Cię zrozumieć. Chcę sobie wytłumaczyć, że zraniłeś mnie nie dlatego, że chciałeś, ale musiałeś. /esperer
|
|
 |
|
Racja. Duże dziewczynki nie płaczą. One wyją z bólu, wydzierają duszę z wnętrza, płacz to za mało. /esperer
|
|
|
|