 |
Czy to takie ciężkie do zrozumienia, że chcę kogoś więcej? Silnych ramion w które będę mogła się przytulać gdy będę szczęśliwa i w które będę mogła płakać kiedy będzie mi źle? Czy to aż tak wiele?
|
|
 |
jaki jest twój ulubiony horror? -życie ...
|
|
 |
Chciałabym mieć Cię gdzieś, cały Twój świat i wszystko co z Tobą związane. Zapomnieć chwile, w których mnie przytulałeś, całowałeś, mówiłeś; kochanie; . Dlaczego.? Dlatego, że to nie byłeś już prawdziwy Ty, nie jesteś tą samą osobą , którą wtedy pokochałam. Tamtego chłopaka już nie ma , teraz jest ktoś inny . Ktoś , kogo ja wcale nie poznaje i poznać nie chce . Skrzywdziłeś mnie po raz kolejny, a znowu udajesz, że nic się nie stało. Odejdź, zniknij, daj mi o sobie zapomnieć. I wiesz co... .? Nie pojawiaj się wtedy , kiedy ja juz ułożę sobie życie i nie udawaj, że chcesz spróbować jeszcze raz... '
|
|
 |
chce poskładać sobie świat, chce zapomnieć.
|
|
 |
˙Wspomnienia mają moc narkotyku.
|
|
 |
Gdy jesteś pewien,że masz dosyć tego życia..zaczekaj,nie poddawaj się - każdy czasem płacze,każdy czasem cierpi.
|
|
 |
po prostu chciałabym napisać Ci: Kochanie
|
|
 |
A Ciebie koleżanko nie chce znać nawet z widzenia
|
|
 |
Siedzieli na plaży , wtuleni w swoje ramiona . Piasek był jeszcze ciepły , wtuliła głowę w jego klatkę piersiową , czując jak jego serce wybije nierówny rytm . Szum fal przedzierał się do jej wnętrza , jej dusza uspakajała się a świadomość że jest przy niej powodowała to wyjątkowe poczucie bezpieczeństwa . - kocham cię - ciche szepty z ich ust rozprzestrzeniły się po całej plaży . Nie musiała odpowiadać , jej głębokie spojrzenie kierowane wprost w jego źrenice , mówiło samo za siebie . Chwycił jej rękę , a zachodzące słońce pomalowało niebo na wszystkie kolory tęczy . Wzięła głęboki oddech , czując jak świeże powietrze dociera wprost do jej płuc . - Jesteś tlenem dla mojego serca - Jesteś oddechem , dzięki któremu żyję . - ich słowa tworzyły najpiękniejszą harmonię .
|
|
 |
Być z Nim, przy Nim, dla Niego ;*
|
|
 |
Proszę nie myśl o mnie źle, ja po prostu za dużo wycierpiałam.
|
|
 |
moje związki są stałe, bo stale się pierdolą.
|
|
|
|