 |
|
dalszy ciąg .. Odebrała. W słuchawce usłyszała ukochany głos, wtedy zawsze przymykała oczy, by zatrzymać chwile. Ta chwla była jedną z najgorszych. Od razu poznała ,że coś jest nie tak. Jego głos był dziwny, dziwnie mówił. Wiedziała,że coś wziął. Natychmiast się rozłączyła. Ugięły się pod nią kolana. Upadła na podłogę i zaczęła płąkać. Wtedy przyszedł Paweł. Wziął ją na ręce , wiedział co się stało. Nienawidził tego gościa. Ona była za dobra.Nie zasługiwała na takiego idiote. Odgarnął jej włosy i delikatnie położył na łóżku. Po czym objął ją , spojrzał w oczy i wyszeptał- Kocham Cię i już zawsze będę się Tobą opiekować mała
|
|
 |
|
Chodziła z nim bardzo długo. Zawsze miała nadzieje na lepsze jutro. Wciąż dawała mu szanse i wierzyła że przestanie,że skończy się ten koszmar. W końcu nadeszła ta chwila. W końcu byli szczęsliwi. Jednak to nie trwało długo. Nadarzyła się okazja a on doskonale to wykorzystał. Była u przyjaciela, bardzo daleko od domu. On zawsze ją wspierał i opiekował się nią. Nagle zadzwonił telefon,zobaczyła to on, gdy dzwonił jej serce zawsze biło mocniej a krew w żyłach krążyła szybciej.
|
|
 |
|
Chodziła z nim bardzo długo. Zawsze miała nadzieje na lepsze jutro. Wciąż dawała mu szanse i wierzyła że przestanie,że skończy się ten koszmar.
|
|
 |
|
Kobiety inteligentne uczą się chamstwa, ułatwiającego życie.
|
|
 |
|
jedyne co zapamiętuje po lekcji matematyki lub polskiego: Siadaj! Jedynka!
|
|
 |
|
Może umiem tylko dławić w sobie smutek nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec, próbując zabić tę próżność bez granic...
|
|
 |
|
znajdź byle pretekst i napisz. proszę.
|
|
 |
|
Nie psuj tego , co budowaliśmy tak długo , bo nic nie jest warte , by to stracić
|
|
 |
|
Przyjdź. Opowiem Ci bajkę o smutnej miłości. O naszej miłości.
|
|
 |
|
I kochałam w nim to, co wszystkich innych wkurwiało.
|
|
 |
|
Im bardziej Cię kocham, tym bardziej się staram. Im bardziej się staram, tym więcej popełniam błędów. Im więcej popełniam błędów, tym mniej mi wychodzi. Im mniej mi wychodzi, tym mniej mnie doceniasz. Im mniej mnie doceniasz, tym więcej problemów. Im więcej problemów, tym bardziej wszystko się sypie. Im bardziej wszystko się sypie, tym? miłość to niezwykle skomplikowana sprawa.
|
|
 |
|
Tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
|
|