 |
|
powiedziałabym ci że możesz mnie pocałować w tyłek , ale dla ciebie to byłby dobry powód by zdjąć mi majtki .
|
|
|
|
Pierwsza dana przez nas szansa drugiemu człowiekowi jest wyrazem zaufania, druga- nadziei kolejne- to już tylko naiwności..
|
|
|
|
Załóż różowe okulary , uśmiechnij się i idź przed siebie słóchając reggae z głową podniesioną do góry .
|
|
|
|
Przykro mi z tego powodu, że chłopak, z którym kiedyś kręciłam był całkiem inny niż jest teraz...lansuje się czym się tylko da... po szkolnym korytarzu wozi się jak nikt inny, nie stać go nawet na zwykłe "cześć"...a kiedyś mówił że nigdy o mnie nie zapomni i nawet jeżeli coś złego się stanie będę mogła z nim porozmawiać...dlaczego sława tak źle wpływa na psychikę niektórych ludzi...do dziś zadaje sobie te samo pytanie "dlaczego właśnie on" szkoda go...kiedyś był na prawdę sympatycznym chłopakiem a teraz mogę nazwać go tylko skurwysynem i ciotą bez uczuć.
|
|
|
|
- Co dzieje się z człowiekiem, gdy pęka mu serce? - Nic, zupełnie nic. Przecież żyję, piję herbatę, biorę pryscznic, czasami nawet się uśmiecham.. z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
|
|
|
|
moje szczęście. ktoś nazwał je Twoim imieniem. '
|
|
|
|
Cycki do przodtu tyłek do tyłu , puder,szminka ,tusz i trochę cieniem tak się zaczyna sezon na jelenie ; D
|
|
|
|
To wszystko jest bez sensu, lecz nic bez znaczenia Chcesz zrozumieć sens czegoś, co sensu nie ma? Jebać urojenia, nie wszystko jest do zrozumienia .
|
|
|
|
- kochasz go . ? - nie wiem .. - jak to nie wiesz . ? - lubię jak patrzy i się uśmiecha , jak krzyczy , jak biega , jak stoi , jak śpi , jak pisze , jak rozmawia , jak się obraża , jak przeprasza ... - kochasz .
|
|
|
|
czasami zastanawiam się, co myślisz, gdy na mnie patrzysz.
|
|
|
|
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim, kupić bilet do nikąd i spakować walizki.
|
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
