 |
|
to wszystko to gra, gra luster i światła.
|
|
 |
|
Minęło już kilka miesięcy, a my nie rozmawiamy wciąż ze sobą.
Dla mnie czas się zatrzymał odkąd nie ma Cię przy mnie.
|
|
 |
|
Będzie dobrze.
Teraz będzie najtrudniej, a potem będzie już dobrze.
|
|
 |
|
może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz
|
|
 |
|
czasami już nie wystarcza świadomość , że kiedyś może być lepiej
|
|
 |
|
Po tym wszystkim zawsze mi będzie czegoś mało.
|
|
 |
|
" Jesteś o tyle spojrzeń ode mnie.
Jest mi o tyle twych spojrzeń samotniej. "
|
|
 |
|
zazwyczaj największy ból sprawiają Ci, których kochamy, za mocno.
|
|
 |
|
a ja leżę tu, gdzie ma być nas dwoje
|
|
 |
|
podobno ma silny charakter i łatwo się nie poddaje. podobno jest cholernie wrażliwa, łatwo ją zranić i zniechęcić. romantyczka? łatwo ją dostrzec w tłumie, a czasem minąć w ogóle nie zauważając. dla bliskich i przyjaciół jest w stanie zrobić prawie wszystko. ma swoje zdanie, zasady i zazwyczaj twardo się ich trzyma. Chociaż zwykle szybko poznaje się na ludziach, mimo to, nikogo od razu nie skreśla. popełnia wiele błędów, często rani i potrafi sprawić przykrość. ufa tylko tym, którzy na to zasłużyli. lubi wiedzieć na czym stoi. zamyka się w pudełku marzeń, gdy jest jej źle. każda łza, która spłynęła po jej policzku, czegoś ją nauczyła. każda życiowa porażka ją wzmocniła. potrafi być wredna i złośliwa. buduje szczęście z małych radości. szanuje tych, którzy szanują ją i samych siebie. stara się niczego w życiu nie żałować, tylko czasami jej nie wychodzi. ma słomiany zapał do niektórych rzeczy. czasem zachowuje się jak 'dorosła' kobieta, czasem, jak rozwydrzona, bezmyślna małolata.
|
|
 |
|
coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol. brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność I poszło się jebać im całe ich piękno.
|
|
 |
|
Upadłam, fakt. Były momenty, kiedy rozpadałam się tysiąc razy i każdego jebanego razu misternie składałam od nowa. Pamiętam rozmyte od łez obrazy, nie pamiętam co pokazywały. Pamiętam, że bolało, że ból był tak wielki, że ledwo mogłam to znieść. Nie wymarzę z głowy tego jak rozpaczliwie machałam rękami,a to tylko sprawiało, że tonęłam szybciej. Byłam na dnie, przecież wiem. Teraz patrzę na moje blizny, na moje poranione ręce i idę do przodu z podniesioną głową, bo nieważne, że przegrałam sto razy, kiedy sto jeden wygrałam./esperer
|
|
|
|