 |
|
Ludzie mówią "żegnaj". Każdy inaczej, każdy na swój sposób. Odchodzą, by zostawić po sobie niedokończone sprawy i mnóstwo wspomnień. Potem już nigdy nie jest tak samo, nic nie zdarzy się podobnie. Świat obraca się o 180 stopni, a w sercu pozostają rany. /mxd
|
|
 |
|
Po rozstaniu są 2 typy kobiet: takie które pogrążają się w smutku i wpadają w depresję oraz takie, które zaczynają flirtować ze wszystkimi, żeby udowodnić sobie, że są czegoś warte. /
mxd
|
|
 |
|
Krople deszczu spływały jej po twarzy wraz z resztkami makijażu. To już nie było istotne. Obezwładniające pragnienie jego fizycznej obecności sprawiało, że zapadała się w sobie, coraz głębiej i głębiej, by całkiem zniknąć. /mxd
|
|
 |
|
Pojawił się ktoś inny i spotkałam się z bólem odrzucenia. Właśnie wtedy poczułam się niechciana i niepotrzebna, za mało dobra i wystarczająca, by móc tak po prostu być. To zabolało i boli nadal. Dopiero po jakimś czasie znalazłam odpowiednie określenie tego: miłość nieodwzajemniona, taka, która rani jak cholera, taka, która zabiera wszystko. [ yezoo ]
|
|
  |
|
"Jednocześnie chcę i nie chcę Cię spotkać. Boję się spojrzeć Ci w oczy, ale zastanawiam się co mogłabym w nich zobaczyć. Wycięłam Cię już z życia, ale nie z siebie, nie z głowy, nie z myśli".
|
|
  |
|
Nie rozmawiam z nim już miesiąc i tak się tęskni i chciałoby się go zobaczyć chociaż na chwile. Kiedy idzie się na miasto to Go szukasz, ale wiesz, ze i tak go nie spotkasz. Codziennie się budzisz z nadzieją, że czeka tam sms od Niego albo Go tego dnia spotkasz i tylko słyszysz od innych, ze był tu i tu o tej i o tej godzinie i ma się do nich wszystkich żal, że nie informują cie na bieżąco. Słyszysz tylko plotki, ze po naszej kłótni był załamany i znów masz cholerną nadzieje, że to przez Ciebie, ale gdyby tak było to by napisał w końcu, a tak mija miesiąc i nie wiesz nic już. A ze wspomnień jakie możesz dotknąć zostały resztki gum orbit, które podarował Ci na 20 urodziny, które spędzałaś sama z NIM.
/ gieenka
|
|
 |
|
I nie ma tego złego, co by nie mogło być gorsze,
a jak jeszcze tego nie widzisz, to musisz dojrzeć.
|
|
 |
|
Tu nie ma miejsca na pretensje, przecież to na nic, maniery na bok, w złym guście; pretensjonalizm.
|
|
 |
|
Twoje istnienie traktuję tu zero jedynkowo,
a jeśli kiedyś kurwa klaunie olałeś mnie,
wiń siebie, sram na Ciebie bezwarunkowo.
|
|
 |
|
Jeden zero, miałeś przyjaciół, lecz ich nie ma, chore przyjaźnie, w porę błaźnie ogarnij, to pech istnienia.
|
|
 |
|
Patrzę tylko na własne błędy, bo chcę szacunek,
nie mów mi, kurwa, co jest trendy, bo mam to w dupie.
|
|
 |
|
Widać smutek kiedy patrzysz nam w twarz, bo z jednej strony ziomek, z drugiej strony lustra kłamca.
|
|
|
|