 |
|
Mama ma racje, nie mam już normalnych kolegów, samych zjebów mam u boku wokół siebie, ale przynajmniej tych zjebów mogę być pewien!
|
|
 |
|
niczego nie będzie, wiesz co najbardziej boli? kochałem wierząc że to sie nigdy nie spierdoli
|
|
 |
|
z każdym kolejnym dniem staję się coraz bardziej obojętna na Jego osobę. Jeszcze kilka dni, tygodni, miesięcy a wymarzę go z archiwum mojego serca. Jeszcze chwila a zapomnę smak jego ust, który tak kochałam, zapach Jego ciała, którym tak bardzo uwielbiłam się otulać, głębię jego oczu, w której kochałam się topić. Jeszcze kilka sekund, minut, godzin a zapomnę, że ktoś taki jak on istniał, a ból który mi towarzyszy, słabo, ale towarzyszy zniknie całkowicie. / podobnodziwka
|
|
 |
|
A następnym razem, gdy położysz na mnie swój słodki ciężar, wpleciesz dłoń w moje włosy i gdy Twoje usta spoczną na mojej szyi, proszę, spójrz w moje oczy. Powiedz, że przy mnie możesz nie myśleć o problemach, zapomnieć o całym świecie. Powiedz, że jestem Twoim ukojeniem, opatrunkiem na każdą ranę, że beze mnie jest źle. Kiedy będziemy szli pustą ulicą późnym wieczorem wykrzycz, że mając mnie, masz więcej niż chciałeś, że jestem Twoim wszystkim. Krzycz, że beze mnie nie masz nic. Szepcz mi do ucha, że każdy dzień bez mojego dotyku, głosu, spojrzenia to piekło. Że gdy wracasz i znów masz mnie obok, dopiero wszystko jest dobrze. Pokaż mi, ile dla Ciebie znaczę. |k.f.y
|
|
 |
|
Naszym jedynym usprawiedliwieniem na wszystkie złe rzeczy, które robimy jest to, że jesteśmy młodzi. |k.f.y
|
|
 |
|
Gdy wyplatał swoje palce z moich czułam jakby jakiś anioł stróż mnie opuszczał, a przecież ciągle był obok.|k.f.y
|
|
 |
|
żeby serce- sercem, a nie raną
|
|
 |
|
Problem w tym, że przyjaźń działa w dwie strony.|k.f.y
|
|
 |
|
Oczywiście, że zabolało. Każde nieodpowiednio dobrane przez Niego słowo, uderzyło za mocno. Stał naprzeciwko mnie i świadomie ranił. Bawił się mną. Krzywdził. Czy Mu wybaczyłam? Nie. Czy zamierzam? Nie sądzę. Ból siada głęboko w sercu, z czasem cichnie i już nie czuć go tak bardzo, ale kiedy przychodzi ten odpowiedni moment, kiedy On pojawia się na horyzoncie, serca zaczyna bić innym rytmem, wszystko powraca, nienawiść, miłość, zemsta, chęć ucieczki, ból. Cierpienie wychodzi na pierwszy plan i znów na nowo rozpoczyna się odwieczna walka z uczuciem. [ yezoo ]
|
|
 |
|
http://wszystko-zapisane-na-kartkach.blogspot.com - nowy ! zostawcie jakiś komentarz misie :*
|
|
 |
|
boje się rano wstać, boje się dnia, codziennie rano boje się otworzyć oczy, ze strachu przed świtem, zupełnie nie wiem, co zrobić z nadchodzącym dniem. no nie moge. o, kurwa! mam niby jakieś obowiązki, a przecież – pustka, jakby zupełnie nie miało znaczenia czy wstane czy nie wstane, czy zrobie coś, czy nie zrobie, ja pierdole, higiena, jedzenie, praca, jedzenie, praca, palenie, proszki, sen. ja pierdole, kurwa.
|
|
 |
|
Bawi mnie jego wzrok skierowany w moją stronę gdy jego koledzy prawią mi komplementy i się do mnie przystawiają. Rozśmiesza mnie jego zmieszanie i złość w oczach. Bawi mnie jego osoba, jego próba wywołania u mnie zazdrości i obserwowanie każdego mojego ruchu. Analizowanie każdego nawet przypadkowego dotyku z jakimkolwiek z chłopaków, każdego nawet sekundowego spojrzenia na któregokolwiek z nich, każdej nawet bezsensownej rozmowy z nimi. Obserwuje mnie, widzę to, czuję to. / podobnodziwka
|
|
|
|