 |
koniec miłości, koniec związków i zakochiwać. nie będę cierpieć przez marnych frajerów.
|
|
 |
mieć odwagę Słońca, które mimo tego zła świata nadal wstaje.
|
|
 |
Czy możemy udawać, że te samoloty na nocnym niebie są jak spadające gwiazdy? Mogłabym właśnie teraz naprawdę skorzystać z życzenia.
|
|
 |
serce, które zwątpiło w istnienie dobra.
|
|
 |
cholernie zimno tym, którzy wędrują sami.
|
|
 |
Ciebie już nawet nie obchodzi, że wypalam paczkę dziennie czy piję dużo wódki. Ciebie już nic nie obchodzi, a to boli jeszcze bardziej niż to, w jaki sposób się niszczę.
|
|
 |
Chciałabym, aby spojrzał na mnie tak samo jak w dzień, gdy pierwszy raz go ujrzałam.
|
|
 |
Przestań dawać złudne nadzieje. Może wzbudzają we mnie szczęście na jakiś czas, ale później to boli. Milion razy mocniej niż powinno.
|
|
 |
czasami mam ochotę zapomnieć, przestać cierpieć, myśleć. nie istnieć.
|
|
 |
Bo każde serce dla kogoś bije. Bo każda łza przez kogoś płynie.
|
|
 |
Maleńka nie przyzwyczajaj się tak, zawiodą Cię nawet ci, na których liczyłaś najbardziej .
|
|
 |
Ludzie kochają się z czymś utożsamiać. Jak wilki ciągnie ich do stada. Jeżeli nosisz koszulkę z Black Sabbathem, to jesteś metalem, jeżeli masz dready i zielono-żółto-czerwony szalik, to zapewne rasta, kiedy założysz szerokie spodnie i bluzę z kapturem, będziesz uznany za skate’a. Tylko co, jeżeli ja nie chcę?! Mam ochotę słuchać muzyki, która mi się podoba, wkładać ubrania, w których jest mi wygodnie i nie chcę, żeby z tego powodu ktoś mnie zaszufladkował. Patrzymy na kogoś przez pięć sekund i już uznajemy, że wiemy o danym człowieku wszystko. Tylko niby skąd? Dlaczego wygląd aż tak wiele znaczy? Znacznie więcej od osobowości, ba! nawet od zachowania.
|
|
|
|