 |
|
kierują nami, mając z tego zapewne niezłe widowisko. teraz poruszają jednym ze sznureczków, a moja dłoń przesuwa się do Twojego policzka. następnie Ty, Twoje ręce posunięte ku mnie, by opleść naokoło moją talię. pochylają nasze bezwiedne ciała ku sobie. zetknięcie porcelanowych warg kolorowych marionetek. jakiś love story spektakl.
|
|
 |
|
w empiku na półce z bosko drogimi maskotkami, szukałam Twojego serca.
|
|
 |
|
pisałam, mówiłam, czułam oddając każdej z tych czynności część siebie. w słowach czy gestach odkruszałam kawałek mojej duszy, zostawiając go wraz ze wspomnieniem któregoś ze spacerów, rozmów, wieczorów. przypadkiem wyzbyłam się Jej doszczętnie, uzależniając całe swoje życie od przeszłości. i głównie od Niego, zarazem.
|
|
 |
|
taka codzienna tradycja - ten wysoki kubek z kakao i wyłącznie Ty w mojej głowie.
|
|
 |
|
wiele osób pojawiło się epizodycznie w moim życiu, by niedługo potem zniknąć. wiele sytuacji pozostawiło jakieś piętno na mojej osobie i uczuciach. dużo, cholernie dużo przeminęło. odeszło nieodwracalnie, zostawiając po sobie jedynie sentymenty.
|
|
 |
|
Siedząc z tobą na schodach przed moim domem zrozumiałam dwie rzeczy : po pierwsze - nie umiesz wybierać normalnych miejsc na randki , i po drugie - że cię kocham świrusie ♥ :D
|
|
 |
|
Czemu tak właśnie jest, że nawet najgłupsze, najdrobniejsze słowo wydostające się z Twoich ust tyle dla mnie znaczy ? < 3
|
|
 |
|
i ta chwila kiedy w nocy kładąc się do łóżka przytulasz poduszkę marząc, że to On. < 3
|
|
 |
|
A kiedyś w rubryce 'przyczyna zgonu' wpiszą mi Twoje imię .
|
|
 |
|
A najgorsze jest, gdy starając się o czymś nie myśleć myślisz o tym jeszcze częściej.
|
|
 |
|
Nie potrzebuję złotej rybki co spełni moje trzy życzenia . Mam tylko jedno ;*
|
|
|
|