 |
|
stłamsiłam to uczucie. zepchnęłam na samo dno mnie. przykryłam sztucznym uśmiechem i gniewem. mam wrażenie, że dojrzało, dorosło. przecież zakwitło we mnie już tak dawno. nie chce się jednak wyprowadzić. nie ma domu w twoim sercu. jest uzależnione ode mnie. jeśli je wyrzucę- zmarznie, umrze. wiem, że tak byłoby najlepiej, ale musi tam być, bez niego zostaje we mnie tylko złość, nic więcej. ciemność, przepełniona goryczą. bezsens. / smacker_
|
|
 |
|
chyba po prostu byłeś za mało ważny. albo może wcale cię nie było. / smacker_
|
|
 |
|
bezcenne 'pojebało Ją' podczas wfu, zmieszane z błagalnym wzrokiem kumpeli i tekstem zaraz potem: 'ej, zostaw Nam trochę', gdy trafiałam zagrywką dziewiątego już asa.
|
|
 |
|
to było takie najzwyklejsze dobranoc, takie samo jak co wieczór, z tą różnicą, że po nim już nigdy nie było "dzień dobry" / smacker_
|
|
 |
|
Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
|
|
 |
|
-Znów płaczesz?
-Nie, no coś ty.,..
-Przecież widzę, że tak...!
-Ale udawajmy, że nie..
|
|
 |
|
Uważasz, że jest słaba bo po jej policzkach spływają łzy. Lecz ta sama dziewczyna budzi się każdego ranka, chociaż wie, że będzie to kolejny pusty dzień. Uśmiecha się chociaż jej serce rozdziera się z bólu. Żyje, chociaż każdego wieczora pragnie śmierci. Nie wiedziałeś o tym? No właśnie, jest silniejsza niż myślisz.
|
|
 |
|
Możesz naprawiać wszystkie szkody jakie wyrządziłeś i po tysiąckroć przepraszać, ale nigdy nie uleczysz złamanego serca.
|
|
 |
|
Trzeci miesiąc bez Wariata [*] :(((
|
|
 |
|
nauczę się. dowiem się, co to są te cholerne parathormony czy tyroksyny. złapię jakąś wiedzę, bo po samym posiadaniu wyłącznie tej o bólu, jakoś niedosyt mam.
|
|
|
|