 |
nie możemy żyć i nie ma nic i nie ma uciec dokąd
|
|
 |
dzisiaj cię nie ma, wtedy byłaś i teraz znaczenia nie ma
|
|
 |
gdyby nie to, że mam arytmię serca. gdyby nie to, że dowiedziałem się tu o tym przez nas
|
|
 |
i tak jest u mnie, lepiej znacznie, naprawdę.
po co mam ściemniać jak zawsze? rozumiesz?
bo ja wciąż chyba nie, najwyraźniej, w kurwę
|
|
 |
i nie byłbym tu sobą, mówiąc, że się chcę pozbierać
i że umiem, i że potrafię, że się nie wkurwię
|
|
 |
a nie wystarczy słowo, by coś wiedzieć tu na pewno
i nie wystarczy słowo, by powiedzieć jak jest teraz
|
|
 |
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają
|
|
 |
słyszałem mordercę, to było samo zło. to nie była agresja. agresja jest dynamiczna jak crescendo w muzyce, zło jest nieruchome. chwilę potem była śmierć, zła śmierć
|
|
 |
upadam, z każdą sekundą, godziną, dniem bez Niego, znów jestem całkowicie bezbronna nie mogąc schronić się w Jego ramionach, usycham bez Jego uśmiechu i ciepła, znów czuję niepokój wiedząc, że nie mówi mi dobranoc. tak upadam, a On mimo wszystko nadal nie próbuje mnie złapać i zatrzymać przy sobie, już na zawsze./takczynie
|
|
 |
Tylko ty masz klucz do mojego serca . | dzyndzel
|
|
 |
"daj zdrowie moim bliskim, dla mnie tylko trochę siły, może trochę mniej poczucia winy.."
|
|
 |
"albo nie umiesz albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko, nawet miłość."
|
|
|
|