 |
najpiękniejszą rzeczą na świecie jest znaczyć dla kogoś wszystko .
|
|
 |
|
Kocham CIĘ.
Po jednym piwie, czterech, flaszce wódki.
Na trzeźwo też.
|
|
 |
od kilku dni jestem jakby nie obecna, chodzę smutna, nakładam mniejszy makijaż, nie jem, bo nie jestem w stanie nic przełknąć. uśmiech pojawia się na mojej twarzy tylko z przymusu. tak trzeba, żeby nie pytali co jest nie tak, bo nie chce mi się każdemu z osobna tłumaczyć wszystkiego, skoro i tak nikt nie jest w stanie tego ogarnąć . z każdym kolejnym dniem, pojawia się coś co sprawia że odechciewa mi się być tu, istnieć . niech kurwa jebnie tym końcem świata, bo jest fatalnie.
|
|
 |
|
''Lekko oparłam głowę o jego klatkę piersiową.. I poczułam się tak bezpiecznie... I takie ciepło jakiego szukałam..''
|
|
 |
masz tak czasem, że coś jest ponad Tobą , zwyczajnie Cię przerasta ? no to kurwa witaj w klubie.
|
|
 |
bywa tak, że dowiadujesz się w życiu różnych rzeczy. choć najbardziej bolą te, które dotyczą Twoich najbliższych ,
|
|
 |
czasem potrzebujemy, by ktoś doceniał w nas chociażby drobiazgi .
|
|
 |
pytasz jak to jest kogoś kochać. nie wiem. to się czuje, tak po prostu bez żadnej definicji .
|
|
 |
kiedy jesteś przy kimś, kto jest dla Ciebie całym światem, czas przestaje istnieć .
|
|
 |
Był taki cudowny, był moim wybawieniem z tamtego świata pełnego absurdu, beznadziei i robienia szmaty ze związków, był zaprzeczeniem wszystkich facetów których wtedy znałam, tych poznanych po nim też, pojawił się jakby po to, by udowodnić mi, że w wszystko co sadziłam o facetach i związkach to nieprawda, pokazał ze nie miałam dotąd pojęcia co to znaczy kochać kogoś, kochał mnie i choć rzadko to mówił, to będąc z nim byłam tego całkowicie pewna, nie pozostawiał żadnych wątpliwości, nie grał w gierki, nie ukrywał się, nie manipulował i postawił poprzeczkę tak wysoko, że cholera nie wiem teraz czy powinnam go za to kochać czy nienawidzić, bo po prawdzie to odkąd pamiętam, żyje ze świadomością, ze niczego lepszego nie znajdę już nigdzie.
|
|
|
|