 |
Imponuje mi w Tobie to, że potrafisz się przyznać do tego, że ktoś Ci najebał.. Pierwsza Twoja zasada : Nie zgrywać kozaka i nie dać się pocisnąć.. Zawsze znajdujesz świetne rozwiązania, by załatwić osiedlowe sprawy za pomocą słów, a nie czynów
|
|
 |
Odpalasz kolejnego szluga, milczysz.. Nie chcesz spojrzeć mi w oczy.. Sytuacja wymknęła się z pod kontroli.. Mówisz ` wiesz, że zawiniłaś i zdajesz sobie z tego sprawe jakie będą tego konsekwencje. ` spuściłam głowe, bałam się kolejnych słów.. Rozbijasz butelkę po następnym wypitym piwie.. Przeklinasz, a ja nie potrafię wydusić z siebie słowa.. Milczę, doprowadzając Cie tym samym do szału. Podchodzisz i szarpiesz.. Coś we mnie pękło.. - kurwa. widzisz jaka jestem słaba ? każdym kolejnym kłamstwem wpierdalasz mi nóż w serce i je rozdzierasz. właśnie dlatego tne swoje ręce..
|
|
 |
Mimo tego, że jestem wredna, pyskata, wulgarna, złośliwa i mściwa, przy Tobie żadnej z tych rzeczy nie okazuję. Nie mam takiej potrzeby..
|
|
 |
w głowie tylko odgłos pustego ,, kocham..
|
|
 |
Codziennie rano budził mnie telefonem.. - kochanie wstawaj już, nie ma spania. Dzisiaj się widzimy.. Od prawie trzech miesięcy budzę się sama z myślą, że być może któregoś dnia znów mnie obudzi swoim słodkim, zaspanym głosem..
|
|
 |
- Mam pytanie.. - Jakie ? - Czy Ty też kładąc się do łóżka spać, nie potrafisz przestać myśleć o mnie, a gdy zamykasz oczy, widzisz tylko moją twarz ? - Nie, daj mi spokój. Chce w końcu zasnąć.
|
|
 |
Potrafiliśmy ze sobą rozmawiać przez telefon do samego rana, a teraz Nam brak odwagi, by napisać głupie ` co tam ` .
|
|
 |
Nadal czuje zapach Twój, i ten czuły dotyk ust...
|
|
 |
czas nie chuj - nie stanie.
|
|
 |
- Jak myślisz dlaczego on za mną nie tęskni, nie dzwoni, nie pisze, nie zaczyna rozmowy, nie podchodzi w szkole, nie proponuje spotkania.? - Bo wie że nawet jak nie będzie tego robił, to Ty to zrobisz bo go kochasz, i nie umiesz inaczej.
|
|
 |
Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno lub rzucić nim o ścianę. Lepiej myśleć że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż że o mnie zapominasz.
|
|
 |
Często od życia kop bywa bezcenny
|
|
|
|