 |
|
Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz, tego co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości. Sen ostatnio nie jest moją mocną stroną. Dwa litry coli dziennie to chyba już przesada. Dentystka z popsutymi zębami. Będę chodzącą reklamą swoich stomatologicznych umiejętności. Cudownie. Nie, nie mam depresji, przecież muszę wierzyć swojemu psychiatrze.
|
|
 |
|
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak często mam Cię dosyć. Momentami chcę żebyś odszedł. Zniknął. Nie wracał. Żebyś odszedł z oczu i serca. Często mówisz zbyt dużo. Na za dużo sobie pozwalasz. Zbyt często się nie odzywasz i nieodzywanie się trwa zbyt długo. Mam ochotę krzyczeć na ciebie i nie widzieć cię na oczy. Ale tak naprawdę to cię kocham. Cholernie mocno i szczerze. I nie żałuję że jesteś / i.need.you
|
|
 |
|
nie ma co wychodzić z kina póki trwa seans. /Zeus
|
|
 |
|
dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy czy zdechnę smutny jak teraz. /Zeus
|
|
 |
|
rzuciłem wszystko na stół, w grze o marzenia. jestem szaleńcem w którym jeszcze tli się nadzieja. /Zeus
|
|
 |
|
hipotermia,zimny wiatr rozwiewa szlak, po niespełnionych marzeniach gdzieś tam głęboko na dnie mojego zmarzniętego serca, a ja nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia. /Zeus
|
|
 |
|
nie raz myślałem o nirvanie, jeden strzał jak u Kurta, stąd to Whatever never mind na mojej klatce, pow! /Zeus
|
|
 |
|
zależało mi na nas. /Zeus
|
|
 |
|
emocjonalne sinusoidy. mój własny mózg funduje mi przeloty od K2, aż po Mariański Rów. /Zeus
|
|
 |
|
to siedzi we mnie gdzieś. czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni? /Zeus
|
|
 |
|
wszystko się wali, prócz tej ściany przede mną. /Zeus
|
|
 |
|
milcz jak do mnie mówisz - przykładam palec do ust, chcę słyszeć Twój oddech, nie potrzeba nam słów. /Na Pół Etatu
|
|
|
|