 |
nie lubię śród, ostatniej siódmej lekcji, którą mam z jego klasą, z nim. 45 minut ciągnące się w nieskończoność. nie lubię tego bo wiem, że znów go zobaczę, znów powrócą wszystkie wspomnienia które tak starannie staram się wymazać z pamięci, które wracają zawsze tego dnia. znów zobaczę w jego oczach obojętność. oczach, które jeszcze nie dawno wpatrywały się we mnie z nieograniczonym zapasem miłości. oczach, które mimo wszystko, cholernie kocham. / wziuum
|
|
 |
|
znowu chcesz cierpieć, na własne życzenie ? pomyśl , czy warto .
|
|
 |
Wiem już czego i kogo chcę, szkoda, że tak późno.
|
|
 |
Wrocław, jedno miasto, około dwieście kilometrów ode mnie. Miasto które kojarzyło mi się z serialem "pierwsza miłość". Miasto w którym kiedyś chcę studiować. I nagle.. pojawia się On. Czarujący, miły i zabawny, ale często się na mnie wkurzający. Mimo wszystko chcę Go tu teraz.
|
|
 |
Jeśli mam tu być, to być tylko z Tobą, osobą, która mimo moich wad była tu ze mną. Czy nie rozumiesz? Kocham Cię bardziej, niż wszystkie inne rzeczy.
|
|
 |
to świat marzeń pieprzona fikcja.
|
|
 |
|
Nie znam szczęścia, ale wiem, że chuj ma zajebiste najki. [alisja-aj]
|
|
 |
On jest za idealny, żeby był prawdziwy.
|
|
 |
‘dorośnij’ - mówią mi – ‘dorośnij’ wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności. / buka.
|
|
 |
o matko zazdrość, dziwne uczucie, dawno się tak nie czułam.
|
|
 |
są dwa uda, albo się uda albo się nie uda. / kocham Panią od matematyki i jej dobre humorki.
|
|
|
|