 |
i do miss who i thought you were
|
|
 |
Pytanie do Ciebie mam. Czy ten gwiazd blask wciąż to samo wrażenie ma? Pytania dwa. Czy w niebo patrzysz tak, jakbym ja pod nim szła? /just_love.
|
|
 |
zanim znów bez oporu pójdziesz tam gdzie oni, zrozum- idąc śladami innych nie zostawiasz swoich
|
|
 |
Znam ludzi, którym w sercach zgasło. Lecz mówią: ciepło nam i jasno, i bardzo kłamią, gdy się śmieją... Wiem, jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył. /Unknown
|
|
 |
Usypiał ją strach. Pod policzek się kładł... Dniem gnał ją przez świat, nocą ziewał jej w twarz. /just_love.
|
|
 |
Masz rację idziemy na libacje.
|
|
 |
chcą bym wrócił, miał serce, oddzwonił, miał czas, sumienie, bo chcą, bo chcą chcieć, bo im się rzekomo należę, leżę, patrzę w podłogę i nie chcę
|
|
 |
I tylko Cisza pozostaje w serca wirujacego w burudzie zepsutego falszem świata i wygasłym promykiem blasku ciemnego milosci spojrzenia.
|
|
 |
Pomóż mi, bo nie wiem, co mam dalej robić, nie wiem dokąd pójść, co powiedzieć i jak się zachować. Czuję się źle, czuję, że nie chcę, że już dłużej tak nie mogę. Ciągle udaję, od lat, że jest świetnie, że robię to, co kocham, że jeszcze troszkę i osiągnę ten upragniony cel, ale jest fajnie, ciągle do przodu. To co, że od lat pod górkę, to co, że droga jest cholernie wyboista, to co, że bolą mnie już nogi. Wciąż idę, aż wreszcie docieram do miejsca, do którego zmierzałam od lat i wiesz co, wcale mi się tutaj nie podoba. Nie chcę tego. Miałeś tak kiedyś? Dotarłeś na sam szczyt góry, którą sam przed sobą postawiłeś i zrozumiałeś, że to nie jest to, że chyba obrałeś sobie nie ten życiowy cel? [ yezoo ]
|
|
 |
Wiruszofy stan umysłu aaaa weź Ty się Wysaaaadz. 🧘♀️
|
|
 |
Zmuszam się, żeby nie patrzeć pod nogi, tylko przed siebie. Bez szaleństw takich jak patrzenie w niebo. Nogi stawiam twardo i pewnie, chociaż każdy krawężnik krzyczy skacz, albo padnij. Ramiona prostuję, chociaż pięści mam ściśnięte z wysiłku. Później, sama już, mogę dać się zgnieść, ale każdy taki dzień, to częściowo wygrana walka.
/just_love.
|
|
|
|