 |
nie przedłużaj pożegnania. zdecydowałeś się odejść to idź
|
|
 |
No matter where you are in the world, the moon never changes its size.
|
|
 |
Ty pójdziesz górą, a ja doliną. Nad rzeką dziwnie różową, w deszczu dziwnie zielonym.
|
|
 |
Mam dość, zwyczajnie dość, tej rozłąki, tego zasypywania się wiadomościami, tego płakania nad naszymi zdjęciami, tego kontaktu z Tobą tylko przez media, tego przejmującego braku Twoich ramion, mam dość tego, że jestem w totalnej rozsypce, tego, że nie mam pojęcia skąd wezmę siłę by wytrzymać jeszcze chociażby tydzień dłużej.
|
|
 |
Komplikacje dostajesz w pakiecie z moją osobą. /esperer
|
|
 |
|
Tak. Palę papierosy, nie odmawiam alkoholu, jarają mnie tatuaże i piercing. Nie wzdrygam się na przypałowe akcje i przybijam piątkę z przyjaciółką za każdym razem gdy uda nam się zrobić lub powiedzieć coś chamskiego. Obracam się w niekoniecznie grzecznym towarzystwie, oszukuję rodziców i lubię wszystko to co złe. Lubię się głośno śmiać, nie lubię skrywać swoich nastrojów. Nie jestem niegrzeczna, tylko szczera, twój problem, ze nie przyjmujesz prawdy na klatę. I nie. Nie pasuję do Twojego wizerunku grzecznego chłopca,i nie, nie zmienisz mnie. /esperer
|
|
 |
|
A on i tak niczego nie potrafi zrozumieć, albo udaję, że nie widzi tego co czuję./esperer
|
|
 |
A może Ty, zielonooki, powiesz mi czy jest coś pomiędzy przyjaźnią a miłością?
|
|
 |
Stań tam i popatrz mi w oczy i powiedz mi, że to wszystko co mieliśmy to kłamstwa. Pokaż mi, że dla Ciebie to się nie liczy. A ja stanę tutaj jeśli wolisz. Tak, zostawię Cię bez słowa... / Birdy
|
|
 |
kiedy ona przez Ciebie wylewa litry łez, Ty siedzisz z kolegami przy kartach pijąc piwo. Właśnie widać komu najbardziej zależy ../madziik
|
|
 |
czasem zastanawiam się po co ludzie obiecują coś, skoro i tak wiedzą że nie dotrzymają tej obietnicy. Wolałabym jednak dostać w twarz szczerą prawdą, niz jakimis kłamstwami, obiecankami. /madziiik
|
|
|
|